„Miłość warta jest walki i poświęcenia. Nakręca człowieka mocniej niż najczystszy narkotyk czy pragnienie zemsty. To miłość jest najsilniejszym żywiołem tego świata, a życie bez niej nie ma sensu. Jest tylko pustym bytem, nudną egzystencją, nawet jeśli na co dzień nie brakuje w nim atrakcji. I co najważniejsze – najpiękniejszy i najdroższy dom bez miłości jest jedynie hermetycznym grobowcem.”
Autor: Kinga Jesman
Tytuł: Devi Waleczna Bogini
Cykl: Klejnoty
Dubaju, tom 2
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 10 - 04 – 2024
Liczba stron: 368
Gatunek: powieść obyczajowa
„Devi, Waleczna Bogini” to historia młodej
Hinduski, która manipulacją zostaje zmuszona do ślubu z jak mogłoby się wydawać
kandydatem idealnym. Wszystko było w nim perfekcyjne. Niestety jej serce i
rozum głośno protestują.
Devi nie potrafi zrozumieć, dlaczego bogaty
mężczyzna sukcesu miałby zainteresować się ubogą dziewczyną, jaką przecież
była. Jednak z braku argumentów, poddaje się woli rodziców i wychodzi za mąż.
Pomimo temperamentnego charakteru, prowadzi życie
posłusznej małżonki. Pierze, sprząta, gotuje. Jak na dobrą, hinduską żonę
przystało.
Wszystko komplikuje się, kiedy na jej drodze staje
kusząco atrakcyjny Marokańczyk, nachalnie okazując jej zainteresowanie. Devi
ulegając jego urokowi, nie potrafi stwierdzić, czy ta relacja okaże się dla
niej błogosławieństwem czy jednak przekleństwem.
Małżeństwo aranżowane, oszustwo, tajemniczy
spadek, hinduscy bogowie oraz zakazana miłość.
„ – A wierzysz w drugą szansę?
- Nie z tą samą osobą. Ale wierzę, że każdy zasługuje, by zacząć życie od nowa. Pogrzebać stare, a nowemu pozwolić się narodzić. Nie ma ludzi nieomylnych, a wyzuci z emocji są tylko psychopaci. Przeciętny człowiek popełnia błędy.”
„Devi, Waleczna Bogini” to druga część serii –
Klejnoty Dubaju – Kingi Jesman. W pierwszej części „Almas, Diament Pustyni”
poznajemy przyjaciółkę Devi – Almas.
Devi, podobnie jak Almas miała w życiu cel - skończyć
studia i zdobyć wykształcenie. Marzyła również o tym, by się zakochać i być
szczęśliwą. Niestety los, rodzina i partner mieli wobec niej inne plany.
Została zmuszona do ślubu. Religia oraz kultura tego kraju, nie pozwalały kobiecie
odmawiać, jeśli mężczyzna prosi o rękę. Tym bardziej taki bogaty jak Sanchay.
Devi była zmuszona więc przyjąć oświadczyny, bowiem odmowa mogłaby skutkować
nawet pohańbieniem rodziny, a nawet wykluczeniem. Nie mogła na to pozwolić,
bowiem miała jeszcze dwie młodsze siostry, które najprawdopodobniej poniosłyby
konsekwencje jej decyzji i skazałaby je na staropanieństwo.
Niestety małżeństwo to, było dla Devi więzieniem.
„Puste mieszkanie, zimne łoże małżeńskie, brak towarzystwa i nudne obowiązki. Tak od prawie trzech lat wyglądało moje życie. Kiedy spoglądałam za okno, nie widziałam tam ani zielonej oazy, ani nowoczesnych wieżowców, z których słynął Dubaj. Jedynie żółty piach, bo apartament owiec, w którym Sanchay wynajmował dla nas mieszkanie, znajdowało się gdzieś na środku pustyni.”