„[…] – Myślałam o tym, że kiedyś chcę mieć właśnie taki dom.
- Czyli jaki? – Adela uniosła lekko brwi.
- Taki dom do kochania – wyrwało się dziewczynie z głębi serca. – Taki, do jakiego będą wpadać przyjaciele, gdzie pies będzie spał wyciągnięty przed kominkiem, a w fotelach będą wylegiwać się koty. Gdzie dla każdego znajdzie się miejsce. Taki dom z serdecznie otwartymi drzwiami. Tak jak u Pani. Boję się tylko, że pozostanie to tylko marzeniem, przecież ja nie mam zielonego pojęcia, jak to jest mieć taki dom.”
Autor: Magdalena Kordel
Tytuł: Zanim wyznasz mi miłość
Cykl: Tajemnice (tom 1)
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 28 - 06 - 2021
Liczba stron: 400
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Każde serce chce kochać.
Wyobraź sobie ciepły dom, w którym zawsze jest miejsce dla kogoś, kto
potrzebuje, by go wysłuchać, wesprzeć i przytulić.
Zaprzyjaźnij się z Eweliną – dziewczyną, która zawsze znajdzie się tam, gdzie
ktoś czeka na wyciągniętą pomocną dłoń.
Poznaj babcię Adelę i jej towarzyszkę Muszkę, których uśmiech i znajomość życia
sprawiają, że po chwili rozmowy najgorsze problemy zamieniają się w drobnostki.
W otoczonym górami miasteczku życie toczy się leniwie, choć krzyżują się tu
rozmaite ludzkie losy, przeszłość miesza się z teraźniejszością, a każdy
bohater coś ukrywa i pilnuje swoich sekretów. I choć pojawienie się
tajemniczego Janka początkowo nie wzbudza niepokoju, niepostrzeżenie uruchomi
lawinę wydarzeń, która doprowadzi do... wielkiej niespodzianki.
Nowa powieść Magdaleny Kordel jest jak kojący balsam na skołatane nerwy albo
plasterek na zranioną duszę. Kiedy sięgniesz po "Zanim wyznasz mi
miłość", zrozumiesz, jak niewiele wystarczy, by z nadzieją czekać na
kolejny dzień.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
„Należy uważać na to, o co się prosi, a przede wszystkim – do kogo się te prośby kieruje. Zwłaszcza jeżeli życzenia podszyte są pretensją i wyrzutami. Bo może się zdarzyć, że niebywały splot okoliczności sprawi, iż zostaną wysłuchane.”
Pani Magdalena Kordel to potrafi nieźle namieszać.
Ta książka to kolejny dowód na to, że pióro autorki rozpoznam w ciemno. Z każdą
przeczytaną książką czytelnik jest w ciągany w świat bohaterów coraz bardziej i
z każdą przeczytaną stroną, coraz ciężej jest odłożyć tę książkę na później. Ja
nie potrafiłam. Musiałam przeorganizować sobie dzień. Nawet obiad robiłam na
szybko, a pewne sprawy, które mogły zostać zrobione później, zostały przesunięte.
A wiecie co jest najlepsze? Kończąc czytanie tomu pierwszego, zaopatrzcie się
od razu w pozostałe dwa. Bo ta historia nie może czekać… Ciekawość mnie zżera,
co będzie dalej i ogromnie się cieszę, że mam pod ręką drugą część.
„To był mój wybór, a możliwość wyboru to właśnie wolność.”
Co znajdziecie w książce? Szczegółów Wam
oczywiście nie zdradzę. Opis od wydawcy, myślę, że w zupełności wystarczy. Bo
koniecznie musicie ją przeczytać. Ale powiem tylko, że miłośnicy pysznych
drożdżówek z przedwojennych przepisów, ciepła i domowego ogniska, dobrych
babcinych mądrości, zatracą się w tej lekturze.
„Nie mów mi nigdy więcej, że straciłem przez Ciebie czas. Bo ja go nie straciłem. Ja go zyskałem. Nie przez Ciebie, lecz dzięki Tobie. Odpowiednie dać rzeczy słowo!”
Znajdziecie tu dom, w którym każdy znajdzie
schronienie. Dom, który ma otwarte drzwi a pod dachem, wyczuwa się miłość,
ciepło, gościnę.
Problemy, które stara się rozwiązywać, a nie
zamiatać pod dywan.
Tajemnice, bez których, tej powieści po postu, by
nie było.
„Ewelka, bo ludzie zapominają bardzo często, że nie trzeba być lekarzem od głowy, żeby wyciągnąć rękę do bliźniego. Umyka im, że do tego, żeby komuś pomóc, najczęściej potrzebne jest przede wszystkim bycie człowiekiem…”
Bohaterów, których nie można nie pokochać. W
szczególności babcię Adelę i Muszkę, które potrafią wywołać swoimi ciętymi
ripostami nie jeden uśmiech na twarzy.