poniedziałek, 7 maja 2018

"Latawce" - Agnieszka Lis.





„Latanie wcale nie jest takie dobre. Może to i wolność, ale krótka. Lecisz. Rozkładasz ręce. Krzyczysz. Uczucie wolności, potargane przez przyciąganie. Potem spadasz. Uderzasz. Na koniec nie pamiętasz, bo nie chcesz”
„Latawce” Agnieszka Lis

Powieść „Latawce” Agnieszki Lis, to moje pierwsze spotkanie z tą autorką. I ogromne pozytywne zaskoczenie. Dlaczego? Bo książka pisana jest dialogiem. Nie ma opisów, które wprowadzają czytelnika w świat, który otacza bohaterów. Ale dzięki temu, chłoniemy każde słowo i pobudzamy swoją wyobraźnie wyraźnie widząc daną sytuację. Bardzo mi się to podobało. Bo dzięki temu miałam wrażenie, że jestem w samym centrum wydarzeń.


„Latawce” to powieść o współczesnych problemach. Pokazuje, że czasami nieświadomie chcąc wynagrodzić komuś coś, możemy wyrządzić mu jeszcze większą krzywdę.
Grzegorz - główny bohater, miał kilka lat, kiedy jego ojciec opuszcza rodzinę i wyprowadza się z domu. Świat dziecka runął w gruzach. Jego świat, do tej pory idealny. Zaczynają się wyrzuty sumienia, problemy w szkole i tworzenie własnego świata do którego nikt nie ma wstępu. Tęsknota za ojcem, żal… wszystko się nawarstwia. Obojętność ojca i nadopiekuńczość matki, doprowadzają, że krzyk dziecka, wysyłane sygnały o pomoc nie zostają w porę zauważone.

„Pierwszy raz w życiu doceniłem piękno przebudzenia. Świat, który budził się na moich oczach, był tak unikatowy i wyjątkowy, ulotny, że w końcu musiałem to docenić.”
„Latawce” Agnieszka Lis

Książka jest na faktach autentycznych. Polecam ją każdemu.  Skłania do refleksji a także w bardzo
Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2024 Anna&Sebastian