„- Będę miał świadomość, że ocaliłem porządnego człowieka.
- To wszystko?
- To dużo.”
Tytuł: Mezalians
Cykl: Intrygi i namiętności, tom 1
Wydawnictwo: Prószyński i Sk-a
Data wydania: 10 - 01 - 2023
Liczba stron: 433
Gatunek: powieść historyczna
Warszawa końca XIX wieku.
Miesza się ze sobą dawne ziemiaństwo, inteligencja, damy półświatka, Rosjanie i żydowska finansjera.
Jedni tracą majątki i rozpamiętują nieudane powstanie styczniowe, inni się dorabiają.
Jedni mozolnie wspinają się po drabinie społecznej, inni z niej spadają.
Na tym tle rozgrywa się historia wymuszonego związku pomiędzy młodym
przystojnym arystokratą Henrykiem Długopolskim, a uchodzącą za brzydką, ale
bogatą córką bankiera żydowskiego pochodzenia - Emilią Złotkiewiczówną.
W świecie, gdzie o karierze człowieka bez majątku decyduje prawidłowy akcent
rosyjski, wielu potomków znanych szlacheckich rodów trwoni ostatnie pieniądze
na hazard i rozpustę. W świecie, gdzie młoda panna z dobrego domu nie ma
praktycznie żadnych praw ani radości z życia - jedynym wyjściem dla niej jest
zamążpójście.
W takim właśnie świecie bankier Leon Złotkiewicz postanawia wyszukać sobie i
wychować następcę, który wraz z ręką jedynaczki Emilii przejmie kiedyś po nim
bank.
Czy to mu się uda?
"Mezalians" jest pierwszą częścią sagi „Intrygi i namiętności”, która
przedstawia barwne życie rodziny Długopolskich.
Początek tej historii przypada na koniec XIX
wieku. Był to czas kiedy społeczność dzieliła się na klasy, tych bogatych,
którzy mieli wówczas wysoki status społeczny, a ich rodziny były poważane i
bardzo szanowane. Tych, którzy mimo pieniędzy, czy firm, które posiadali,
musieli walczyć cały czas o szacunek i poszanowanie, bowiem nazwisko, które
nosili nie cieszyło się popularnością. W większości, były to rodziny, które
kiedyś, były bardzo biedne, a dorobiły się majątku. I osoby najuboższe, które w
ogóle nie liczyły się i według pozostałych, nie miały prawa głosu czy wyboru.
„Rewolucję robi się po to, by dawne pucybuty mogły mieć trzewiki czyszczone przez dawnych panów. Poza tym nic się nie zmienia. Nikt nigdy nie dąży do żadnej równości, bo tej nie ma. Rewolucja jest jedynie zemstą.”
Henryk Długopolski, bardzo przystojny i cieszący
się dużym powodzeniem wśród kobiet, pochodził z rodziny arystokratycznej o
wysokim statusie społecznym. Niestety, mimo rad i gróźb ojca Alfreda, by w
końcu się ustatkował, syn za nic miał jego zdanie. Uważał, że jest na to za
młody i najlepszą rozrywką dla niego, była kochanka oraz hazard. Jego
nieroztropność sprawiła, że popadł w długi, które zagrażały majątkowi rodziny
Długopolskich. Mogli nawet stracić dach nad głową. Jedynym rozwiązaniem tych
problemów, umorzenie długu i zachowanie majątku rodzinnego, była propozycja
bankiera – Leona Złotkiewicza, którą złożył ojcu Henryka – Alfredowi
Długopolskiemu.