środa, 25 stycznia 2023

"Ela" Ela Downarowicz. Recenzja.

 

(...) To opowieść o trzech zagubionych osobach, o bezpowrotnie straconych szansach, o tragicznych w skutkach decyzjach i maleńkiej nadziei na szczęście.”

 

Autor: Ela Downarowicz

Tytuł: Ela

Wydawnictwo: Videograf S.A.

Data wydania: 16 - 08 - 2022

Liczba stron: 352

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

 


Ela poznaje Mariusza w dość nieoczekiwanym momencie swojego życia. Wszystko przeczy ich związkowi – różnica wieku, status społeczny i rodzinny, ale siła uczucia, które zaczyna ich łączyć, sprawia, że mężczyzna postanawia odejść od żony, Klaudii.

To nie jest typowa historia kobiety walczącej po zdradzie męża o należne jej prawa, ale opowieść o trzech zagubionych osobach. O trudnych wyborach i bezpowrotnie straconych szansach. O konsekwencjach podjętych decyzji. Tu każda ze stron płaci wysoką cenę za swoje czyny, a nadzieja na miłość i spokojne życie stają pod wielkim znakiem zapytania.

Czy wszystko można usprawiedliwić uczuciem? Czy warto bezwzględnie i z premedytacją dążyć do realizacji własnych planów?

Ela, Klaudia i Mariusz próbują walczyć o szczęście, ale to nie jest łatwe, bo okazuje się, że czasami mieć wybór to najgorsza z opcji.


Powyższy opis pochodzi od wydawcy.



Przyznaję, że zabierając się za czytanie tej książki spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Ta książka to prawdziwy rollercoaster. Już dawno nie czytałam tak świetnej i naprawdę wręcz genialnej powieści. Nie wspomnę już o tym, że nie mogłam się od tej historii oderwać. Czytając ją, wręcz płynęłam ...

Nie wierzyłam w to co czytam i byłam wręcz ciekawa, co będzie dalej. Musiałam doczytać ją do końca, bo bym nie zasnęła, nieznający zakończenia.

Powieść „Ela” Elżbiety Downarowicz, to historia o miłości, a nawet powiedziałabym, że tak jak w opisie książki, walka o tę trudną miłość. Autorka pokazuje ile obliczy potrafi mieć miłość i skłania do refleksji, nad tym jaką czasami będziemy musieli zapłacić cenę w imię miłości i ponieść konsekwencje swoich decyzji.

Dwie osoby, szalenie w sobie zakochane. Nie mogące bez siebie żyć. Jak mawiają, dwie połówki jabłka, które odnalazły się po latach, w końcu są razem i pasują do siebie idealnie. Ale czy świat idealny istnieje? Czy los bywa łaskawy czy niestety, bywa okrutny i rzuca zakochanym kłody pod nogi?

Ela ma 49 lata, Mariusz lat 42. Czy dla miłości metryka ma znaczenie? Właśnie nie ma. Bo miłość nie zna takiego terminu jak „wiek”, jeśli ludzie poza sobą nie widzą świata. Ale w tym wieku, przeważnie ma się już rodzinę i dzieci.

Ela ma dorosłą córkę Kornelię. Do miłości zaś kobieta nie miała szczęścia i przez wiele lat była samotna. Bardzo szybko wyszła za mąż i bardzo szybko wzięła rozwód, bowiem mąż swoją miłość okazywał wódce, a nie swojej żonie. Starała się unikać mężczyzn, bo przeważnie każdy związek kończył się cierpieniem i rozczarowaniem.

Mariusz ma małe dzieci, pięcioletnią Zosię i siedmioletniego Piotrusia oraz żonę Klaudię. Oboje są właścicielami dwóch różnych firm, które pochłaniały im czas. Ich małżeństwo od dłuższego czasu nie istniało. I chociaż dzieci dla obojga zawsze były i są najważniejsze, to para z każdym dniem coraz bardziej się oddalała od siebie.


Mariusz dopiero zaczął żyć przy Eli. I choć z początku nic nie wskazywało na to, że będą razem, to oboje nie widzieli poza sobą świata. Ale oboje starali się swoje uczucia podzielić, tak by dzieci zawsze były na pierwszym miejscu i nie odczuły braku ojca. Niestety brak męża, bardzo odczuła była żona, która z każdym dniem licząc, że mąż do niej wróci, postanowiła dać nauczkę kochance, że nie odbiera się cudzych mężów, a męża przekonać do tego, że to ją kocha a Ela, nie zasługuje na jego uczucia.

Do czego jest zdolna kobieta, która przestaje panować nad swoją zazdrością o byłego męża? Kiedy ta granica pęka i zazdrość staje się wręcz chorą obsesją? Z czym będzie musiała się zmierzyć cała trojka, ale również ich bliscy? Rodzice, dzieci, brat Mariusza oraz siostra Eli z mężem? Jaką cenę przyjdzie wszystkim zapłacić za to uczucie? I czy miłość zwycięży, przetrwa zarówno dobre i jak złe chwile?

Nie mogę Wam i nie chcę zdradzić nic więcej. Mogę jedynie zagwarantować, że tej książki nie dacie rady odłożyć na później. Za jej styl, język a przede wszystkim realizm postaci, które są tak prawdziwe i dostarczą wam wielu emocji. Ja po przeczytaniu książki, potrzebowałam czasu, by ochłonąć.

Nie miałam okazji przeczytać pierwszej książki autorki, jaką jest „Aleksandra”, ale z wielką przyjemnością to uczynię. W lutym swoją premierę będzie miała również kolejna część pt.”Monika” i już czekam na nią z wielką niecierpliwością. Jeśli te książki okażą się tak dobre, jak „Ela”, to Pani Elżbieta Downarowicz będzie jedną z moich ulubionych autorek, po której książki, bez wątpienia będę sięgać w ciemno.

Polecam wam tę powieść z całego serca i podpisuję się pod tym, co napisała autorka:

„Ta historia może przydarzyć się każdemu z nas. I choć wiem, że po książkę sięgnąć przede wszystkim kobiety, to powinni ją przeczytać również mężczyźni. Po to, by w porę zauważyć, że pewne rzeczy najzwyczajniej w świecie wymykają nam się z rąk, że tracimy tak ważną kontrolę, nie nad drugą osobę, bo zakrawa na inwigilację, ale przede wszystkim nad swoimi uczuciami. Bo przecież nie szukamy poza domem czegoś, co w nim znajdujemy.”

Życzę Wam przyjemnego czytania.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję WydawnictwuVideograf S.A.

7 komentarzy:

  1. Na pewno skorzystam z twojego polecenia i przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjecia! Książki nie znam, ale czuję, że mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o, wiem komu sprawię tą książkę w prezencie, jestem prekonana że będzie sie miło ją czytało:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam do tej pracy ty, ani o autorce, ani o serii, ale naprawdę mi się spodobała po twojej recenzji. Dobre powieści zawsze w cenie ☺️

    OdpowiedzUsuń
  5. Opis książki brzmi bardzo ciekawie i na pewno można znaleźć w niej wiele mądrości życiowych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne jest to, że książkę czyta sie płynnie. Zapewnie jest ciekawa i intrygująca.

    Trzy osoby walczące o miłość. Nie chciałabym się znaleźć w podobnej sytuacji.

    Jednak powieść z chęcią przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Recenzja zachęcająca, więc może się skuszę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2024 Anna&Sebastian