Marzy Wam się sielska kraina, w której możecie
cofnąć się w czasie?
Jeśli tak, to zapraszamy Was na spacer do Muzeum Etnograficznego w Zielonej Górze – Ochli, który od 2015 r jest południową
dzielnicą miasta. Skansen mieści się dokładnie 8 km od centrum Zielonej Góry.
Można tu dojechać samochodem. Przy skansenie znajduje się parking.
Autobusem, niedaleko jest przystanek autobusowy.
Ponadto od kilku lat bardzo prężnie rozwijają się ścieżki rowerowe, którymi również dotrzemy do muzeum.
Spacer po Skansenie to czysta przyjemność. Na 13 hektarach znajduje się ponad 80 zabytkowych obiektów i ponad dziesięć tysięcy artefaktów prezentowanych na wystawach stałych lub w magazynach.
Muzeum powstało w 1982 roku, ale jego historia
sięga znacznie dalej, bo aż do lat 60 tych XX wieku.
W roku 1960 w Muzeum Ziemi Lubuskiej
w Zielonej Górze utworzono dział etnograficzny i rozpoczęto zbieranie
materialnych zabytków kultury ludowej.
W 1972 roku Urząd Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zainicjował utworzenie parku budownictwa ludowego. W roku 1973 przeniesiono tam pierwszy obiekt.
Był to najstarszy datowany budynek mieszkalny w muzeum – pochodząca z 1675 roku chałupa chłopska z Potrzebowa oraz z Budachowa XVIII- wieczna wieża winiarska.
![]() |
Chałupa z Potrzebowa - 1675 rok |
![]() |
XVIII- wieczna wieża winiarska z Budachowa |
W 1976 roku połączono Zielonogórski Park Etnograficzny w Ochli z działem etnograficznym muzeum w Zielonej Górze, natomiast rok później park, jako oddział muzeum, został udostępniony do zwiedzania.
Oprócz chałupy z Potrzebowa można było już zobaczyć wielobudynkową zagrodę przeniesioną z Krobielewa w Zachodniej Wielkopolsce.
Zagroda ta stanowi przykład zamożnego gospodarstwa z początku XIX wieku.
Składają się na nią : chałupa, stajnia, obora, stodoła, spichlerz oraz studnia z żurawiem.
Muzeum od tego czasu, bardzo się rozrosło i stało się placówką o profilu etnograficznym, dzięki temu możemy nie tylko podziwiać zabytki, ale poznać też kulturę ludową.
W skansenie często organizowane są różnego rodzaju imprezy w których poznajemy tradycje, możemy nauczyć się np. wypieku chleba, robienia świec czy zobaczyć jak kiedyś wyrabiano masło. Każda impreza przyciąga mnóstwo turystów nawet spoza regionów i cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Kalendarz imprez znajdziecie na stronie Muzeum. Warto
sobie wówczas zaplanować cały dzień, bo atrakcji nie zabraknie.
Ponadto są dostępne również programy edukacyjne z
których często korzystają grupy wycieczek, podczas których można zobaczyć jak
wykonywano codzienne prace w gospodarstwach w minionych czasach. Poznać można
także tajniki tradycyjnego wiejskiego rzemiosła i sztuki.
Planując wycieczkę wcześniej, możecie zaplanować
spacer z przewodnikiem, który również nie tylko oprowadzi Was po muzeum, ale
opowie wiele ciekawych rzeczy o obiektach i pracach ludzi w dawnej epoce.
My tym razem zdecydowaliśmy się na samotny spacer, który zajął nam prawie 3godz. A powiem Wam, że i tak wszystkiego nie udało nam się zobaczyć.
Muzeum odwiedziliśmy w godz. popołudniowych przed samym
zamknięciem. Ale udało nam się jeszcze zajrzeć do chatek, w których są skryte
piękne wyposażenia i eksponaty, które sprawiają, że mamy wrażenie iż cofnęliśmy
się w czasie nawet o 200 lat.
Na terenie muzeum znajdziemy budowle, zagrody, narzędzia rolnicze, sprzęty domowe, tkaniny ludowe i ubiory, a także twórczość z zakresu rzeźbiarstwa, malarstwa, instrumenty ludowe i wiele, wiele innych.
Zgromadzone
eksponaty kultury ludowej pochodzą z
kilku regionów etnograficznych. Historyczny Dolny Śląsk, Zachodnia
Wielkopolska, zabytki kultury Niemców, Łużyczan, także mieszkańców
historycznych Kresów Wschodnich i Bukowiny rumuńskiej.
Najbardziej charakterystycznym obiektem skansenu
jest piętrowa „wieża winiarska” z Budachowa. Tego XVIII-wiecznego obiektu nie
mogło tu zabraknąć. Na najbardziej nasłonecznionym stoku niewielkiego
wzniesienia założono dwie plantacje winorośli, które można oglądać z
usytuowanego nieopodal budynku wieży. Tuż obok zlokalizowano piwniczkę do
przechowywania wina oraz dwie ogromne beczki, które kiedyś służyły do
leżakowania wina.
Region ziemi lubuskiej od wieków słynie z uprawy winorośli i produkcji wina.
W Zielonej Górze istniała nawet niegdyś jedyna w Polsce szkoła winiarska a tradycje winiarskie praktykowane są do dzisiaj. Co roku we wrześniu z tej okazji miasto organizuje „Winobranie”, wtedy też na tydzień władze nad miastem sprawuje Bachus odbierając Prezydentowi Miasta klucze na tydzień.
Jest to czas święta wina i prezentacji swoich wyrobów przez Winiarzy.
Najbardziej nas zachwyciła chata ze wsi Łomnica z XIX wieku z województwa Wielkopolskiego, w której znajduje się sklep kolonialny.
Chata ma konstrukcje drewnianą, ale pokryta jest dachówką.
Wnętrze ma 120 m2 powierzchni, podzielonej na trzynaście pomieszczeń o różnej wielkości i różnym przeznaczeniu użytkowym.

Są tu dwie kuchnie, dwie komory, izby i sień z piecem chlebowym.
Wielkość pomieszczeń pozwalała na
swobodność adaptacji przestrzeni, wedle potrzeb chłopskiej rodziny. Strych
rozciągał się nad całym obiektem. Wejścia do domu, były dwa. Jedno od frontu
drugie od zagrody.

Wejściem od frontu, wchodzimy do sieni, na lewo jest „Sklep kolonialny”.
Jest to aranżacja sklepu z okresu międzywojennego przypadające na lata 1918 -1920r. We wsi
Łomnica był sklep w którym zaopatrywali się mieszkańcy w trzy podstawowe i
niezbędne produkty tj. sól, zapałki i naftę.
Kupowano też produkty spożywcze pochodzenia kolonialnego, stąd też nazwa sklepu „Kolonialka”, takie jak przyprawy: pieprz, przyprawę, goździki, kawę lub używki: tabakę do fajki lub cygara. W sklepie było wszystko: „mydło i powidło” oraz wiadra, miski, garnki. Popierano wszelki asortyment krajowy i tego wymagał Patriotyzm Krajowy.
Mieszkańcy wsi Łomnica poparli Partyzantów i
zorganizowali się od 3 do 5 stycznia 1919r w ochotnicze drużyny powstańcze. Na
wystawie fotograficznej, robionej ze szklanych negatywów Constantego Sikorskiego, niemieckiego
fotografa ze Zbąszynia możemy podziwiać oryginalne zdjęcia z ataku na
Strzyżewo.
Dom jest przykładem małomiasteczkowego budownictwa
drewnianego. Obiekt pochodzi z pierwszej połowy XIX wieku.
Z zewnątrz wygląda jak typowa wiejska chałupa, jego miejski charakter możemy potwierdzić wchodząc do środka.
Przenosimy się w okres dwudziestolecia międzywojennego.
Ściany głównej izby zdobią kwieciste tapety, podłogę wyściela niespotykany w chłopskich chałupach dywan. Meble na wysoki połysk, religijne obrazy w zdobnych ramach, pozłacany krzyż, zegar i kilka innych detali zaświadczają o bogactwie wścielili.
Całe pomieszczenie robi niesamowite wrażenie a najbardziej
drewniany konik na biegunach postawiony przy łóżku.
W kolejnym pomieszczeniu znajduje się pracownia krawiecka zlokalizowana na wprost drzwi wejściowych.
W sieni stoi zaś drewniana lodówka, zasilana nie prądem, ale lodowymi bloczkami. Zimą wycinano z jeziora kawałki lodu, na wiosnę zakopywano je w głębokim dole następnie służyły, jako wsady do takiej lodówki.
Po drugiej zaś stronie stoi maglownica.
Na strychu urządzono wędzarnię połączoną z kominem.
Z lewej zaś strony znajduje się kuchnia, która również sprawia wrażenie, jakby ktoś na chwilę zostawił na stole świeżo wypieczone bochenki chleba i miał za moment wrócić, by oddać się degustacji.
I ten niesamowity kredens, który przypomina nam dom naszych babci.
Czy u Was też podobne kredensy stały w kuchni?
Spacer po skansenie to niesamowita przygoda z mnóstwem atrakcji.
Często jest też miejscem sesji fotograficznych jak i spotkań przy ognisku czy odpoczynek na przygotowanych leżakach.
Dodatkowo w każdą niedzielę przy Kamiennej Zagrodzie, odbywa się Twój Zielony Targ, gdzie wystawiają się wystawcy z produktami regionalnymi.
Między innymi można zakupić pyszne sery, warzywa i owoce bez dodatków chemii, domowe ciasta i pyszną kawę, a także wiele innych rzeczy, bo dostawców wciąż przybywa.
Listę dostawców
możecie sprawdzić zawsze przed targiem na stronie Zielonego Targu. To również wspaniała okazja, by pospacerować po skansenie, zrobić
zakupy a przy okazji zrelaksować się na świeżym powietrzu.
Na stronie muzeum znajdziecie zawsze aktualne wydarzenia oraz cennik.
Na miejscu zakupicie również pamiątki i oczywiście magnesy, bo stawiam, że takich zbieraczy jak my jest znacznie więcej.
Planując wycieczkę do Muzeum, warto też poznać
inne atrakcje w okolicy i wykorzystać ten czas, by odkryć jeszcze więcej.
Niedaleko Skansenu w kierunku Niwisk, znajduje się
Park Pałacowy. Idealne miejsce do
spacerów.
W Kiełpinie jest Park ze ścieżką edukacyjną.
Ruiny Pałacu w Zatoniu z przepięknym parkiem i
altanką różaną. Wieczorami pięknie
oświetlony. Przy pałacu znajduje się Informacja turystyczna, gdzie można
zakupić przewodnik czy magnes. Są też miejsca w których można wypić kawę czy zjeść ciasto a później
pospacerować po parku lub poleżeć na leżaku.
O tym miejscu możecie poczytać na moim blogu "Klikając tutaj".
Zamek Renesansowy w Broniszowie.
Ruiny Pałacu w Studzieńcu.
Również w Zielonej Górze czeka na was mnóstwo atrakcji.
Zapraszamy Was do odkrywania województwa lubuskiego, bo kryje w sobie mnóstwo fajnych miejsc, które mamy wrażenia, wciąż są mało znane.
Zachęcam Was też do Subskrypcji naszego kanału na YouTube gdzie pojawi się film z Muzeum Etnograficznego w Zielonej Górze/Ochli a z czasem, tych
filmów mamy nadzieję, będzie coraz więcej.
A jeśli podoba Wam się to o czym piszemy na blogu i chcielibyście nas wesprzeć, możecie postawić nam wirtualną kawę. Wystarczy kliknąć w poniższy link.
Każdą wypijemy z wielką przyjemnością i będzie to dla nas ogromna motywacja do dalszej pracy nad blogiem.
Pozdrawiamy serdecznie A&S
Bardzo ciekawe i klimatyczne miejsce. Zdecydowanie chciałabym odwiedzić to muzeum.
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że Ci się podoba i serdecznie zapraszamy do odwiedzenia Skansenu, przy najbliższej okazji. Pozdrawiamy serdecznie.
UsuńNigdy tam nie byłam, ale od czasu do czasu lubię zwiedzać takie miejsca.
OdpowiedzUsuńGorąco polecamy. Wspaniałego weekendu życzymy.
Usuń