poniedziałek, 15 stycznia 2024

"Lilie Królowej. Matki. Recenzja. Trzeci tom serii Lilie Królowej - saga średniowieczna.

 „Gdy zbyt długo spoglądasz na ciemność, ona również zaczyna patrzeć na ciebie.”

Autor: Lucyna Olejniczak

Tytuł: Lilie Królowej. Matki.

Cykl: Lilie Królowej - saga średniowieczna, tom 3

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Data wydania: 27 - 06 - 2023

Liczba stron: 560

Gatunek: powieść historyczna

 


Podczas zimowej zamieci w ponurym rożnowskim zamku rozstrzygają się losy byłych dwórek królowej Jadwigi.


Pięć lat później – w roku 1397 – wydarzenia te zdają się już tylko odległym koszmarem.

Zarówno Amalia, jak i jej litewscy przyjaciele założyli rodziny i muszą się odnaleźć w nowych rolach. 

Węgierka jest teraz żoną młodego uczonego, który aktywnie uczestniczy w pracach przy odnowieniu Studium Generale, czyli Akademii Krakowskiej. Milda staje się częścią bogatej kupieckiej rodziny. Tymczasem Varnas porzuca wojenne rzemiosło i osiada w nadanej mu przez króla podkrakowskiej wsi, gdzie odkrywa, że otaczający ją las chowa prastarą tajemnicę.


Początek 1399 roku zapowiada szczęśliwe wydarzenia. Królowa Jadwiga spodziewa się w końcu upragnionego dziecka.


Lecz właśnie wtedy nad Krakowem zaczynają się gromadzić czarne chmury.

 


„Lilie Królowej. Matki” to trzeci tom sagi średniowiecznej Lucyny Olejniczak. Nie miałam okazji przeczytać pierwszych dwóch części, ale po tej lekturze, bardzo chcę poznać wcześniejsze losy Amalii i Mildy, dwórek Królowej Jadwigi.

Powieść historyczna, ma to do siebie, że czytając ją możemy przenieść się w czasy tak dalekie i tak zupełnie inne, niż te obecne. Możemy zobaczyć, jak przez okres ponad 600 lat, zmieniała się kultura, obyczaje. To jak ówcześnie wyglądały rządy za panowania królów i co było wówczas najważniejsze. Jedno pozostało bez zmian. A była to miłość, zazdrość i nienawiść. Bez względu na epokę, te trzy rzeczy wciąż są aktualne.

Zarówno Amalia jak i Milda, nie miały łatwego życia. Wciąż musiały mierzyć się z przychylnością otoczenia, a także z miłością na którą nie zawsze otrzymywało się pozwolenie i była źle odbierana wśród otoczenia.

Ta powieść urzekła mnie pod każdym kątem. Opowiada o prawdziwej przyjaźni między Amalią i Mildą oraz o trudnościach z jakimi muszą się mierzyć jako matki i przyjaciółki. Ile człowiek jest w stanie znieść, poświęcić dla dobra dzieci?

Milda posiada niezwykły dar, który odziedziczyła a który nie jest tolerowany w społeczeństwie, a nawet uznawany za coś złego i karany śmiercią. Dzięki niemu, ma przewidzenia, że jej przyjaciółka potrzebuje pomocy. Czy Mildzie uda się uratować Amalię z rąk męża kata?

Amalia nie ma łatwo. Bezwzględny mąż, więzi ją w wieży zabierając ukochaną córeczkę. Wie, że dla Amalii jest ona najcenniejszym skarbem, ale mimo iż dziewczyna idzie w zaparte, domyśla się, że on nie jest jej biologicznym ojcem.

Czy miłość do dziecka sprawi, że Amalia znajdzie siły, by uwolnić je z rąk swego oprawcy? Jaką cenę przyjdzie jej zapłacić? Czy uda im się odmienić swój los?

Lucyna  Olejniczak w niezwykły sposób wprowadza nas w świat średniowiecznej epoki. W bardzo plastyczny sposób, opisuje panujące wówczas zasady, tradycje, średniowieczne miasta i stroje, turnieje rycerskie oraz przedstawia nam problemy i dylematy młodych kobiet, które walczą o swój los, miłość oraz dobro dzieci do samego końca.

Ta powieść historyczna jest niczym baśń. Z zapartym tchem czytałam ją, mimo iż ma 560 stron, to wciąż mam lekki niedosyt. Nie wszystkie tajemnice zostały rozwiązane. A jeszcze jestem ciekawa tych wcześniejszych, z pierwszych dwóch tomów, których nie miałam okazji przeczytać. A po przeczytaniu tej książki, wiem, że koniecznie muszę to nadrobić. Poza fikcyjnymi bohaterami, występują tu również postacie historyczne takie jak Królowa Jadwiga i Władysław Jagiełło. Dlatego każde wydarzenie w którym fikcyjne postacie mieszają się z prawdziwymi, jest opisane w tak wciągający i emocjonujący sposób, który nie pozwala odłożyć tej książki na później.

Wspaniale wykreowane postacie, tajemnice, intrygi, dobre i złe wydarzenia, dwór królewski i jego mieszkańcy to wszystko sprawi, że przenosząc się w czasie, zatracicie się w lekturze na wiele godzin.

Jestem zachwycona tą książką i gratuluję autorce, Pani Lucynie Olejniczak za tak przepięknie napisaną historię, która jeszcze się na szczęście nie skończyła, bo z niecierpliwością czekam na czwarty tom.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Prószyński S-ka.


Miłej lektury - Ania.


A jeśli podoba Wam się to o czym piszemy na blogu i chcielibyście nas wesprzeć, możecie postawić nam wirtualną kawę. Wystarczy kliknąć w poniższy link. 

POSTAW NAM KAWĘ

Każdą wypijemy z wielką przyjemnością i będzie to dla nas ogromna motywacja do dalszej pracy nad blogiem.

Z pozdrowieniami A&S.


 

 

2 komentarze:

  1. Poznawanie tej sagi dopiero przede mną. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2024 Anna&Sebastian