„Najbardziej uderzył mnie sposób, w jaki ta kobieta mówiła o tych dzieciach. Mam wrażenie, że ona je jakby przesadzała. Brała z jednej grządki, a właściwie rozsady, i dawała na inną, wierząc, że tam będą miały lepsze warunki. Ale sam wiesz, rośliny nie zawsze się przyjmują. Ludzie tym bardziej.”
Autor: Agnieszka Krawczyk
Tytuł: Opiekunka marzeń
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 11 - 09 - 2024
Liczba stron: 360
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Ludzie
są podobni do roślin, a ona w życiu zawsze trafiała na osty i pokrzywy
Chwytająca za serce powieść Agnieszki Krawczyk – autorki historii, które
poruszają czytelniczki od lat
Mika prowadzi firmę ogrodniczą. Opiekuje się bogatymi ogrodami rodziny
Golińskich, aranżuje przestrzeń prawniczki Patrycji oraz czuwa nad roślinną
dżunglą emerytowanej Leny. Każdego dnia podejmuje walkę z chwastami, nie tylko
w ziemi, ale też z tymi w ludzkich sercach: tęsknotami, pragnieniami,
nieszczęściami, problemami dzieci, zdradami.
Dziewczyna staje się powierniczką trosk swoich klientów, doradczynią w ich
zmartwieniach. Czułą obserwatorką. Jest przy tym przekonana, że w zaciszu
ogrodów ukoi własne nieszczęścia. Zostawi za sobą bolesne lata pełne porzucenia
i traumy… w końcu pomóc innym jest łatwiej niż sobie.
Jednak dawne wydarzenia niespodziewanie wracają do Miki. Przybierają postać
dwóch mężczyzn – Oskara z przeszłości i Mata, przy którym Mika wreszcie ma
szansę na szczęście. Czy opiekunka tak wielu rodzin będzie w stanie zrealizować
własne marzenia?
Opowieść o miłości zdolnej rozkwitnąć niczym najpiękniejszy kwiat, nawet pośród
największej suszy.
„Pozory życia, pozory rodziny. Jak tutaj ma coś zakiełkować i zakwitnąć? Na pustyni nigdy nie będzie kwiatów.”
„Opiekunka
Marzeń” Agnieszki Krawczyk, to historia o której myśli się jeszcze długo po
przeczytaniu ostatniej strony. Skłania do refleksji i porusza bardzo ważne
tematy.
Mika
nie miała łatwego dzieciństwa i próbuje o nim zapomnieć. Jednak to nie takie
proste, bowiem los stawia jej na drodze przyjaciela z przeszłości, który próbuje
za wszelką cenę zakłócić jej spokój. Tylko po co? Co nim kieruje? Chęć zemsty? A
może, kryje się za tym coś więcej?
Dziewczyna
jest projektantką ogrodów. Ciężko na to pracowała. Wychowywała się w domu
dziecka, miała matkę alkoholiczkę, dlatego trafiła do placówki i marzenia, do
których dążyła ciężką pracą. Udało jej się je spełnić, bo projektowanie ogrodów
od zawsze było jej marzeniem.
Dostaje
zlecenia w trzech różnych od siebie domach. U bardzo samotnej emerytki Leny,
która ma swoje wizje i bardzo pragnie czyjejś obecności, choć wprost nie
potrafi się do tego przyznać. U zapracowanej prawniczki Patrycji, która jest
tak skupiona na pracy, że przestała dostrzegać w domu swojego męża. A może,
ktoś inny zaczął więcej uwagi poświęcać pani prawnik i to za jego sprawą,
kobieta zachowuje się tak, a nie inaczej?
Trzecie zlecenie zaś, otrzymuje od koleżanki Patrycji – Mileny. Przyjaciółka bardzo chce być we wszystkim idealna. Idealny dom, mąż, dzieci i ogród, który ma konkurować z ogrodem Patrycji. Musi być piękniejszy i bez skaz. Niestety nie dostrzega tego, że rodzina coraz bardziej się sypie. W szczególności odbija się to na dzieciach. Mają być idealne i Milena, jakby na siłę próbowała zasłaniać sobie oczy na sygnały i problemy, że dzieje się bardzo źle. Na szczęście pojawia się Mika, która musi ratować ogród, ale w szczególności dzieci, które pakują się w poważne tarapaty. Czy uda jej się zapobiec tragedii?
Czy
Oskar odkryje tajemnice Miki i namiesza w jej poukładanym już życiu?
Kim okaże się tajemniczy sąsiad, który opiekuje się domem znajomych i nie potrafi poradzić sobie z upartym i charakternym kotem? Czy uda mu się rozwiązać zagadkę z przeszłości i napisać książkę?
„Stosując metaforę ogrodniczą – westchnęła – lepiej pracować z takim gruntem, jaki się otrzymało. Czasami zmienienie go na siłę, nic nie daje, erozja i tak będzie postępować, a rozczarowanie stanie się tym silniejsze, im więcej trudu i nadziei się włożyło w pracę przy nim.”
Ile
wspólnego mają rośliny z człowiekiem, to nawet tego sobie nie wyobrażacie.
Agnieszka
Krawczyk stworzyła obraz idealnie to pokazujący, jak wiele mamy wspólnego z
przyrodą. W tej książce poruszyła bardzo wiele ważnych tematów. Nielegalne
adopcje, które potrafią wpłynąć na życie wielu osób, a szczególnie na ludzką
psychikę. Zdobywanie sławy i życie na pokaz, nosząc na co dzień maskę idealną,
jak wiele złego może wyrządzić innym. Jaki wpływ na życie dzieci mają media
społecznościowe i z jak okrutnym hejtem muszą się mierzyć w szkole, by
przetrwać.
„Uważam, że każdy odpowiada za siebie i o siebie powinien się troszczyć. Ja tak robię i – jak widzę, ty też. Dlaczego miałem mu pomagać? Niech chłopak poznaje życie i uczy się bronić. To najlepsza szkoła.”
Ta
książka jest pełna emocji. Czyta się ją niezwykle przyjemnie, choć momentami
jest trudna i skłania do refleksji. Jest bardzo prawdziwa i pokazuje, że w
życiu najważniejsza jest druga osoba. Bliskość, ciepło i wiara w drugiego
człowieka, a przede wszystkim rozmowa. Bo niekiedy, przez to, że ludzie nie
potrafią ze sobą rozmawiać, nie słuchają siebie nawzajem, krzywdzą tym nie
tylko siebie, ale też innych. Bo mogą nieumyślnie doprowadzić do czyjejś
tragedii.
Polecam Wam bardzo gorąco.
Za
egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Literackie.
Jeśli podoba Wam się to o czym piszemy na blogu i chcielibyście nas wesprzeć, możecie postawić nam wirtualną kawę. Wystarczy kliknąć w poniższy link.
Każdą wypijemy z wielką przyjemnością i będzie to dla nas ogromna motywacja do dalszej pracy nad blogiem.
Z pozdrowieniami A&S.
Książka zapowiada się naprawdę pięknie i chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńI kolejny tytuł, który zapisuję :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś :)
OdpowiedzUsuń