czwartek, 5 listopada 2020

Masz wiadomość - Agata Przybyłek. Recenzja.


Autor: Agata Przybyłek

Tytuł: Masz wiadomość

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Data wydania: 06 września 2019

Liczba stron: 368

Gatunek: literatura współczesna

 

MOJA OCENA: 8/10

Czy można spotkać miłość swojego życia na portalu randkowym?

Po siedmiu latach szczęśliwego związku Julia zostaje porzucona przez ukochanego tuż przed ślubem. Dziewczyna jest załamana i nie wierzy, że kiedykolwiek jeszcze będzie szczęśliwa, jednak za namową przyjaciółki zakłada konto na portalu randkowym i poznaje Adama – mężczyznę, który już dawno stracił zaufanie do płci przeciwnej oraz nadzieję, że kiedyś pozna tę jedyną, wyjątkową kobietę…


Gdy pewnego dnia na czacie otrzymuje krótkie, lecz intrygujące pytanie, Adam nie podejrzewa nawet, że ta jedna wiadomość zmieni całe jego życie. Czy wirtualne uczucie przetrwa, gdy Julia i Adam spróbują przenieść je do prawdziwego świata? A może ten romans był tylko żartem?


Masz wiadomość to wzruszająca i wyjątkowa opowieść o tym, że twój przepis na szczęście nie zawsze musi być jedyną słuszną drogą, żeby to szczęście osiągnąć… Miłość przychodzi niespodziewanie!

(Powyższy opis pochodzi od wydawcy).


Pióro Agaty Przybyłek jest mi dobrze znane, bowiem miałam przyjemność przeczytać kilka już książek. I przyznam szczerze, że za każdym razem jestem mile zaskoczona. Każda książka jest cudowna i potrafi przenieść czytelnika w świat, gdzie mamy wrażenie, że owi bohaterowie, to nasi sąsiedzi, których widujemy na co dzień. Ich sylwetki, emocje, uczucia których doznają, są tak nieprawdopodobnie realne, że czytając ową książkę, naprawdę odnoszę wrażenie, że biorę udział w ich życiu. Stoję obok, kibicuję i przeżywam te emocje razem z bohaterami powieści.

„Masz wiadomość” to powieść inspirowana prawdziwą historią. Jest pełna ciepła, emocji i wzruszeń, co bardziej, pozwala zżyć się z bohaterami. Kibicowałam im całym sercem.

Kiedy Norbert porzuca Julię tuż przed ślubem, wydaje jej się, że wszystkie jej marzenia i plany roztrzaskały się niczym słonik z porcelany, w drobny mak. I nie da się tego pozbierać. Po siedmiu latach związku, dochodzi do wniosku, że miłość tak naprawdę nie istnieje. W takim momencie nie jedna osoba jest w stanie się załamać. Tym bardziej, że przyszły Pan Młody, nie próbował tego zmienić, a wręcz całą winę zrzucił na Julkę. Dzięki jednak przyjaciółce ze studiów Alicji, Julka powoli staje na nogi. Za jej namową zakłada profil na portalu randkowym. Poznaje tam Adama. Studenta ze Szczecina, którego los również boleśnie doświadczył. Ich relacja z dnia na dzień szybko się rozwija i Adam postanawia spotkać się z Julką w Gdańsku, gdzie studiuje dziewczyna.

Czy to spotkanie okaże się strzałem w dziesiątkę czy jednak będzie wielkim rozczarowaniem? O tym musicie się już sami przekonać sięgając po lekturę.

Ta historia skradła moje serce. Od pierwszych stron, czytałam ją jednym tchem i nie mogłam się oderwać. Pełno w niej jak już wcześniej wspomniałam wzruszeń, emocji, śmiechu ale też i kilka łez się pojawiło. Ogromna mieszanka wybuchowa. Ale właśnie z tego są znane powieści Agaty Przybyłek, pełne emocji, wrażliwości i tego, że niczego do końca nie jesteśmy pewni. Zakończenie natomiast wbiło mnie w fotel. Kilka razy czytałam ostatnie strony i nie mogłam uwierzyć. Ale… być może dlatego, ta powieść jest warta przeczytania, bo napisało je życie. A wiadomo, w życiu nic nie jest tak jakbyśmy chcieli. Życia się nie da zaplanować, to ono nam planuje życie.

Życzę Wam miłej i niezapomnianej lektury, bo z pewnością, po przeczytaniu tej książki, zostanie ona z Wami trochę na dłużej.

 Miłej lektury

A&S

 

17 komentarzy:

  1. Bardzo się relaksuję przy tej książce. Chyba przeczytam raz jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, są książki, które warte są przeczytania kolejny raz. Myślę, że ta powieść zdecydowanie do nich należy. Miłej lektury :)

      Usuń
  2. Bardzo przyjemna recenzja, aż naprawdę mam ochotę zabrać się za tą książkę ;) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje się bardzo ciekawą pozycją, z chęcią po nią sięgnę.
    Carrrolina Blog-klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę miłej lektury i przyjemnego wieczoru. Nie będziesz się mogła oderwać.

      Usuń
  4. Spędziłam miłe chwile i polecam bo naprawdę piękna, urzekająca historia. Ada

    OdpowiedzUsuń
  5. Twórczość tej autorki ciągle przede mną :) lubię poznawać style różnych pisarzy, więc pewnie w końcu sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama mieszkam w Szczecinie i mam kolegę w Gdansku. Może to o mnie 😉

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka wydaje się być być dobrym czytadłem na jakiś leniwy wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jej jeszcze choć taki mam plan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie dodaj ją do swojej listy. Ja uwielbiam twórczość tej autorki.

      Usuń
  9. Coś na moje ostatnio ciężkie dni, dzięki za fajną propozycję Monika Flok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mnóstwo książek o lekkiej i przyjemnej tematyce na takie trudne dni. Zdecydowanie ją przeczytaj, bo z pewnością się nie oderwiesz i zapomnisz o problemach, chociaż na moment. Pozdrawiam cieplutko

      Usuń

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2024 Anna&Sebastian