czwartek, 28 listopada 2024

"Ostatni zachód słońca" Agata Przybyłek. Recenzja.

„- Dawaj im wszystko co najlepsze – powiedział nieco sentymentalnie. – Ostatecznie i tak zostają nam w życiu tyko wspomnienia. I z perspektywy czasu wydaje mi się, że to właśnie z nich utkany jest człowiek. Że to właśnie suma naszych doświadczeń nas buduje i sprawia, że jesteśmy tacy, a nie inni.”

Autor: Agata Przybyłek

Tytuł: Ostatni zachód słońca

Cykl: Seria Nadmorska, tom 4

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Data wydania: 28 - 08 – 2024

Liczba stron: 304

Gatunek: powieść obyczajowa, romans

 


Spacer brzegiem morza przywołuje wspomnienia. Czy warto wracać do tego, co było?


Gaja, znana podróżniczka i blogerka, przyjeżdża do rodzinnego Trzęsacza. Mimo że to trudny powrót, stara się cieszyć z tego, że jest wśród tych, którzy ją kochają.


Dominik założył rodzinę. Wraz z żoną prowadzi nadmorski pensjonat, choć przecież nie tak wyobrażał sobie swoje życie zawodowe.


Spotykają się przypadkiem na plaży. Nie widzieli się od wielu lat, chociaż kiedyś, gdy dopiero wkraczali w dorosłość, byli nierozłączni i planowali wspólną przyszłość.


Czy warto wracać do tego, co dawno minęło, i stawiać na szali poukładane życie rodzinne? Czy prawdziwe jest powiedzenie, że stara miłość nie rdzewieje? Czy raczej, że przeszłość to zamknięty rozdział?

Agata Przybyłek zabiera nas do nadbałtyckiego Trzęsacza i snuje opowieść o tym, co w życiu jest tak naprawdę ważne, a co gubi się w codziennej rutynie.

 


„Zaczynał się nowy rozdział w jej życiu, a ona przez krótki moment tkwiła między stronami i bała się przewrócić kartkę.”

Agata Przybyłek wraz ze swoimi bohaterami zabrała nas w podróż do pięknego Trzęsacza, który jest miejscem do którego lubię wracać. To właśnie tam bohaterowie książki, będą musieli zmierzyć się z przeciwnościami losu.

Gaja i Dominik kiedyś byli parą, która nie widziała poza sobą świata. Tak bynajmniej wydawało się Dominikowi, bo pewnego dnia Gaja, postanowiła go zostawić bez słowa wyjaśnienia, „dlaczego?” i wyruszyła w podróż zwiedzając świat. O swoich dokonaniach informowała na swoim Blogu, przez co z czasem, stała się bardzo popularną Blogerką. Dominik zaś założył rodzinę i wraz z żoną stał się właścicielem pensjonatu w Trzęsaczu.

Przez te kilkanaście lat nie wpadli na siebie ani razu. Wszelkie informacje o sobie docierały do nich przypadkiem poprzez znajomych, bo rodzina Gai nadal mieszkała w Trzęsaczu. Dominik zaś po kryjomu przed żoną śledził losy Gai na blogu, wciąż zadając sobie pytanie, „co się wtedy stało, że Gaja go zostawiła, kiedy on planował założyć z nią rodzinę?”.



Los jednak bywa przewrotny i czasami potrafi sporo namieszać. Gaja postanowiła wrócić do Trzęsacza, ze względu na pogarszający się stan zdrowia i zamieszkać w swoim niedawno kupionym domku na jego obrzeżach. Czy przypadkowe spotkanie z Dominkiem na plaży, sprawi, że ich drogi znów się połączą? Czy Dominik uzyska odpowiedź na tak długo nurtujące go pytanie? Czy to prawda, że stara miłość nie rdzewieje? A może to tylko chwilowe zauroczenie, za które trzeba będzie zapłacić wysoką cenę? Czy człowiek jest w stanie pogodzić się z brutalną rzeczywistością, jaką jest choroba?

Na te i inne pytania, odpowiedzi znajdziecie czytając tę książkę.

„Nie raz dumała o tym, że w świecie nieustanie trwa walka człowieka z naturą i że pewnych rzeczy nie da się powstrzymać: jak kruche są rzeczy tworzone przez ludzi. Czasem po tym, co stanowiło cały sens życie niektórych, pozostawało naprawdę niewiele.”

Ta historia choć jest bardzo smutna, bo stawia przed nami szereg pytań i zmusza do refleksji, warta jest jednak poznania. Życie nie zawsze bywa cukierkowe, czasami wręcz jest kwaśne jak cytryna, ale to my decydujemy często, jak ono powinno wyglądać. Pewne decyzje, mogą sprawić, że kogoś ranimy. Inne, że kogoś uczynimy szczęśliwym.



Agata Przybyłek po raz kolejny na przykładzie swoich bohaterów pokazała, że niektóre decyzje, mogą mieć nieodwracalne skutki i konsekwencje. Najważniejsze jednak, jest byśmy umieli obrać właściwy kierunek, tak by nie krzywdzić innych.

Ta historia jest pełna wzruszeń, emocji i refleksji. Porusza ważne tematy i po przeczytaniu ostatniej strony, z pewnością pozostanie z Wami jeszcze przez dłuższy czas. Polecam Wam gorąco na jesienno-zimowe wieczory.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.



Jeśli podoba Wam się to o czym piszemy na blogu i chcielibyście nas wesprzeć, możecie postawić nam wirtualną kawę. Wystarczy kliknąć w poniższy link. 

POSTAW NAM KAWĘ

Każdą wypijemy z wielką przyjemnością i będzie to dla nas ogromna motywacja do dalszej pracy nad blogiem.

Z pozdrowieniami A&S.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2024 Anna&Sebastian