" Nikt nie jest za duży na bajki. (...)
A już na pewno nie można być za dużym,
by poczuć świąteczną magię! "
Tytuł: Kraina Zeszłorocznych Choinek
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 28 październik 2020
Liczba stron: 432
Gatunek: literatura obyczajowa
MOJA OCENA: 10/10
Autorka
bestsellerowej serii „Cztery Płatki Śniegu” zaprasza w kolejną podróż do świata
pełnego zimowej magii!
W pewien listopadowy poranek w urokliwym miasteczku swoje podwoje otwiera
sklepik ze świątecznymi dekoracjami o intrygującej nazwie Kraina Zeszłorocznych
Choinek. Sklep jest wyjątkowy; nie ma w nim dwóch takich samych ozdób, nie ma
też cen. Jego wnętrze wypełnia atmosfera ciepła i miłości, a każdy z klientów
znajduje w nim nie tylko idealną choinkową dekorację, bombkę czy aniołka, ale
coś jeszcze… To właśnie tutaj splatają się drogi i losy mieszkańców miasteczka
oraz przyjezdnych. Powracają wspomnienia dawnych uczuć i strat, nawiązują się
nowe miłości i przyjaźnie.
Czy wszystkie relacje uda się naprawić przed wigilijnym wieczorem? Skąd wzięła
się nazwa sklepu? I jak wiele wspólnego ma z miejscem, do którego odchodzą
choinki, kiedy kończy się Gwiazdka?
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Joanna Szarańska po raz kolejny zabiera nas w podróż do krainy pełnej magii świąt. Nie jest to kraina przelukrowana jaką możemy spotkać w większości świątecznych filmów. A kraina pełna wzruszeń, emocji, problemów z którymi bohaterowie borykają się na co dzień, z wydarzeniami, które ciąża im od dawna. A Święta dają po raz kolejny okazję i dają sposobność naprawy krzywd z przeszłości. Tylko czy wszyscy będą mieli odwagę na tak duży krok.
"Wiesz, na pewne rzeczy nie mamy wpływu,
nie znaczy to jednak, że powinniśmy zrezygnować
z szukania ich jasnych stron. "
W powieści poznajemy kilku bohaterów a akcja rozgrywa się w dwóch miejscowościach. Krakowie oraz miejscowości oddalonej o 4 godz. jazdy od Krakowa o nazwie Świerszczynki.
Antka. Jest to chłopiec, który mimo tego, że chodzi już do szkoły, nadal wierzy w magię świąt. Tak został wychowany. Od maleńkiego w jego domu była przepiękna tradycja rodzinna. Wraz z dziadkiem Bronkiem co roku siadali przy kominku. Dziadek opowiadał piękną legendę o „Krainie zeszłorocznych choinek”. Chłopiec znał ją na pamięć. Ale co roku z niecierpliwością czekał na tę chwilę, gdy nadejdą święta, a dziadek będzie snuł piękną opowieść. Często też rodzice przysiadywali i słuchali tej historii. To były piękne święta. Niestety dziadek zmarł. Chłopiec nie umiał się z tym pogodzić. Bardzo mu brakowało dziadka. W dodatku rodzice po jego śmierci się rozstali. Ojciec wyjechał do Krakowa. On został z mama. Zbliżały się kolejne święta i mimo starań matki chłopca, strata bolała coraz bardziej. Chłopiec zaczął wpadać w tarapaty, bo bardzo chciał udowodnić w szkole, że nie jest mięczakiem, jak to teraz mówią uczniowie. Tym sposobem poznaje Józefa i Józefinę, bliźniacze rodzeństwo. Józef, emerytowany nauczyciel historii przez wiele lat zbierał ozdoby świąteczne. Przyszedł jednak moment, kiedy postanowił je sprzedać. Mimo bólu serca, bo ta kolekcja była dla niego ważna. Było coś co mu podpowiadało, że tak właśnie musi postąpić. Otwiera w swoim garażu sklepik z ozdobami świątecznymi o nazwie : „Kraina Zeszłorocznych choinek”. Tak, dokładnie. O tej samej nazwie, co tak wyczekiwana przez chłopca, coroczna legenda opowiadana przez dziadka. Czy ta kraina jednak istnieje? Co łączy ze sobą nazwę sklepiku z legendą?
Kolejnymi bardzo ważnymi osobami w książce są Nina, dziewczyna, która wyjeżdża ze Świerszczynek do Krakowa opiekować się starszą kobietą Heleną. Helena to dość nietypowa staruszka. Można by powiedzieć, że z pozoru choć bardzo uparta, wredna. To w głębi serca, wspaniała kobieta o wielkim sercu. Doświadczona nieszczęśliwie przez życie. Helena ma syna Ireneusza, który niestety nie ma czasu dla matki. By uniknąć obowiązków, zatrudnia właśnie Ninę. Ninę, która zupełnie nieświadomie, zmieni życie staruszki i przyczyni się do podjęcia kilku ważnych decyzji. Czy uporać się z przeszłością będzie jednak łatwe? A może już za późno na wiele rzeczy?
Beatę matkę Niny oraz Dorotę, siostrę jej matki. Kobiety bardzo zżyte ze sobą. Niestety jak to w rodzinie bywa. Niekiedy pojawiają się problemy i konflikty. Czy uda im się je rozwiązać do Bożego Narodzenia? Co było ich przyczyną?
Jak wspomniałam wcześniej. Książka ta jest pełna wzruszeń i emocji. Historia w niej
opowiadana ściska za serce. Pokazuje nam, że niektóre wydarzenia z przeszłości, mogą ciągnąć się latami a do póki ich nie uregulujemy nie odzyskamy spokoju. Skłania nas też do refleksji, by na moment się zatrzymać. Nie wszystko uda się załatwić pieniędzmi, a to jak będziemy wychowywać swoje dzieci i jakich wartości ich nauczymy, będzie im towarzyszyć do końca życia. Bo mogą być wspaniałymi i wartościowymi ludźmi lub jak na przykładzie mamy Bartka, uczyć je, że wszystko można kupić i za wszystko zapłacić. Są też momenty w których można pęknąć ze śmiechu. M.in. właśnie przez kłótnię sióstr i znajomość jednaj z nich z pewnym zegarmistrzem.
Polecam ogromnie. W którymś poście Asia z bloga „Nienaczytana” napisała, że powieści Joanny Szarańskiej powinni wypisywać na receptę. I zgadzam się z tym w 100 procentach. Są bowiem ogromną dawką pozytywnej energii a ich treść powinien przeczytać każdy.
Mam wrażenie, że ta książka jest dla mnie! Koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj, nie będziesz żałować. Cudowna opowieść.
UsuńZdaje się, że to wręcz idealna lektura na ten przedświąteczny czas - i bardzo chętnie się z nią bliżej zapoznam :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Jest już też drugi tom, jeszcze go nie czytałam, dopiero przede mną. Bardzo się cieszę, że trafiłam na tę książkę.
UsuńBrzmi bardzo interesująco i wydaje się doskonałą lekturą na grudniowe wieczory.
OdpowiedzUsuńPolecam i od razu polecam drugi tom, który niedawno miał premierę. Ja właśnie się za niego zabieram.
UsuńHo Ho. Jaka wysoka ocena. No kusisz kusisz tą recenzją.
OdpowiedzUsuńKuszę, kuszę bo warto.
UsuńSiostra bardzo lubi twórczość tej autorki i chętnie skusi się na tę lekturę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńSuper. A może pakiet świątecznych książek pod choinkę? :)
UsuńTa wysoka ocena jak i sama recenzja mnie osobiście zachęca do tej powieści.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę. Książka jest naprawdę świetna. Polecam od razu drugi tom. Pozdrawiam serdecznie Ania.
Usuńnie są to moje klimaty, ale skoro tak zachwalasz (i nie tylko Ty) to z ciekawości bym sięgnęła
OdpowiedzUsuń