"Uśmiechnęła się. Był to zupełnie nowy uśmiech.
Domyślny i uwodzicielski.
Uśmiech jak strzała Kupidyna – wycelowany prosto w krocze.
Trafił w cel."
Autor: Lenora Bell
Tytuł: Jak rozkochałam w sobie księcia
Cykl: Skandaliczni książęta (tom pierwszy)
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 03-01-2022
Liczba stron: 352
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
MOJA OCENA: 10/10
Nikt nie mówił, że życie jest proste – zwłaszcza
dla kobiety w XIX-wiecznej Anglii. Jako nieślubna córka hrabiego i kurtyzany
nieustannie walczę o siebie i swój byt. Na moją pomoc liczy także mała Lulu,
którą za wszelką cenę muszę chronić przed złem tego okrutnego i brutalnego
świata.
W najmniej oczekiwanym momencie pojawia się szansa na lepsze jutro… Tylko czy
zdołam odegrać rolę swojej przyrodniej siostry i uwieść mężczyznę, który szuka
żony o nieskazitelnej reputacji? Czy będę w stanie oczarować księcia, który po
śmierci ojca i brata musi zadbać o rodowe nazwisko?
Trzy przykazania dla Charlene:
– Oczaruj i uwiedź aroganckiego księcia.
– Bądź powabna i delikatna jak angielska róża (i pamiętaj o konwenansach).
– Nie zakochaj się w księciu – nieważne, jak bardzo będzie cię kusił.
(Powyższy opis pochodzi od wydawcy).
Są książki, od których nie można się oderwać podczas czytania, nim dowiemy się, jak ta historia się kończy. Taką powieścią właśnie jest debiut literacki Lenory Bell „Jak rozkochałam w sobie księcia”. Wspaniały romans historyczny, który pozwolił mi się przenieść w czasy XIX wiecznej Anglii i poznać panujące tam zasady.
Książę James Harland, po śmierci ojca i brata, który miał objąć tron po ojcu, musiał wrócić do Anglii,by spełnić swój obowiązek. Miał znaleźć kandydatkę na żonę, musiał spłodzić potomka, utrwalić spuściznę rodu Harland. Otworzyć swoją drogocenną manufakturę. Niby nic takiego, ale dla kogoś kto cenił sobie wolność i przez dziesięć lat włóczył się po świecie według własnych zasad.
„Chcę sam sobie wybrać narzeczoną. Potrzebuję rozsądnej wspólniczki w interesach. Osoby wytwornej, dystyngowanej, o nieskazitelnym charakterze. Potrzebuję wszystkiego tego, czym sam nie jestem.”
Zaproszenia zostają wysłane do czterech młodych dam w całym Londynie. Damy te miały trzy dni, by przekonać do siebie księcia. Ale historia nie miała by sensu, gdyby zabrakło intryg, tajemnic, skandalu i namiętności.
Pewnego wieczoru do drzwi Charlene Beckett zapukała Hrabina, z propozycją nie do odrzucenia. Musi przez trzy dni udawać jej córkę Dorothe i uwieść księcia.
„Wykorzystasz swoje umiejętności, aby omotać księcia. Będzie musiał pojąć moją córkę za żonę, a wtedy ona zostanie księżną”.
Charlene i Dorothea są przyrodnimi siostrami.
Według Hrabiny jest bękartem jej małżonka, ale z urody bardzo przypomina Dorothe, niemalże jest jej sobowtórem i dlatego Hrabina decyduje się na taki krok, podczas chwilowej nieobecności prawowitej córki Hrabiego. Stawką jest pozycja Dorothe. Natomiast za pieniądze, które proponuje Hrabina w zamian za udawanie jej córki, Charlene będzie mogła odzyskać wolność i spłacić długi, a przede wszystkim, uchronić swoją młodszą siostrę Lulu, by nigdy nie poznała niemiłej prawdy, że ich matka jest kurtyzaną i taki los może spotkać również ją.
„Potrafiła udawać damę, jeśli było trzeba. Wychowano ją na ekskluzywną kurtyzanę i choć odrzuciła takie życie, mówiła po francusku, grała na pianinie i wiedziała, jak zwracać się do arystokratów łaknących rozkoszy”.
To była cudowna podróż i mile spędzony czas, a przede wszystkim bardzo miłe zaskoczenie całej fabuły. Wierzcie mi nie potrafiłam się oderwać. Bardzo polubiłam bohaterów i kibicowałam Charlene, która swoją postawą dostarczyła sporą dawkę humoru. Bo mimo iż miała być wyrafinowaną damą, niekiedy nie potrafiła okiełznać swojego języka i gestów. Była intrygującą, uwodzicielska, ale też pokazała, jak wielkie ma serce i ile w niej mądrości. Co również nie uszło uwadze księcia. Czy jednak to wystarczy? Czy uda jej się spełnić wolę Hrabiny i nie zakochać się w księciu? Czy niestety miłość i namiętność okażą się większe od rozsądku?
„Nie zawsze możemy sami wybrać swoją ścieżkę życiową. Czasami jakieś zadanie spada nam na barki… Lecz to może być ta dobra sposobność i wtedy albo dorastamy do tego, albo zbieramy ciosy życia”.
Musicie koniecznie przeczytać tę książkę. Ja jestem nią oczarowana i z niecierpliwością będę wypatrywać drugiego tomu, który ma pojawić się już wiosną.
I chyba coraz częściej będę sięgać po takie romanse historyczne.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję
Miłej lektury Ania
Ależ zachęcająco piszesz o tej książce. Być może się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńDziękuję i gorąco polecam. Gwarantuję, że nie oderwiesz się od niej. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę. Ania
UsuńDawno nie czytałam historycznego romansu, więc w przyszłości skuszę się od razu na oba tomy.
OdpowiedzUsuńNawet i trzy będą :) Trzeci chyba na jesień. Polecam, bo naprawdę warto.
UsuńZaintrygowałaś mnie! Lubię powieści w takich ramach czasowych, a i fabuła wygląda na bardzo ciekawą. Chętnie przeczytam te książkę.
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco. Ja nie potrafiłam się oderwać. Bardzo wciągająca.
UsuńJak się skończy? Miłością :) I to jest piękne w takich książkach :) A romanse z czasów wachlarzy i krynolin lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNie zdradzę, ale mogę powiedzieć, ze miłości, skandali, intryg tutaj nie zabraknie :)
UsuńWidzę że bardzo kobieca lekturka, wiele chciałoby takiego księcia rozkochac w sobie.
OdpowiedzUsuńO tak :) ale ja chyba nie chciałabym żyć w tamtych czasach, kiedy większość rzeczy musisz, a nie możesz zrobić. Ale książkę polecam gorąco.
Usuń:)
UsuńJa bym chciała przeczytać książkę "Inna miłość księcia"
OdpowiedzUsuńNie znam, ale z ciekawości sprawdzę o czym jest.
UsuńPrzyznam, że przelecialam pobieżnie, bo właśnie czytam tę książkę i nie chciałam dowiadywać się szczegółów 😁 ale widzę, że jesteś zachwycona - mi póki co też się podoba!
OdpowiedzUsuńCieszę się. Koniecznie daj znać jak wrażenia po przeczytaniu? Dla mnie fantastyczna, bardzo przypadła mi do gustu.
Usuń"Nie zakochuj się w księciu.."- to może być trudne, ale jeszcze trudniejsze byłoby chyba go znalezienie :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że w dzisiejszych czasach faktycznie, to może być trudne :)
UsuńNie Przepadam za tym gatunkiem literackim. Taką fabułę prędzej oglądane w Tv
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo naprawdę powieść jest świetnie napisana. Może jednak, kiedyś się skusisz?
UsuńW wielu miejscach ostatnio przewija mi się ta powieść i miałam do tej pory do czynienie z dobrymi na jej temat opiniami. Chyba czas sięgnąć po nią :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, naprawdę nie pożałujesz. Miłej lektury.
UsuńBardzo mi się podobała! :)
OdpowiedzUsuń