środa, 26 października 2022

Caryca - Ellen Alpsten. Recenzja.

„Kochać to znaczy znać także ciemne strony drugiej osoby i pragnąć ich. Ty jesteś moją planetą, a ja znam cię całego, nawet bez patrzenia przez teleskop na niebo.” 

Autor: Ellen Alpsten

Tytuł: Caryca

Wydawnictwo: Marginesy

Data wydania: 10-08-2022

Liczba stron: 520

Gatunek: powieść historyczna

 

MOJA OCENA: 10/10

 

Kochanka, matka, morderczyni. Pierwsza kobieta, która samodzielnie władała Rosją.

Z nieprawego łoża, biedna, ale uderzająco piękna Marta w wieku piętnastu lat zostaje sprzedana na służbę. Tam w akcie desperacji popełnia zbrodnię i musi uciekać. Dziewczynę porywa nurt wielkiej wojny północnej. Kiedy pracuje jako praczka w obozie wojskowym, wpada w oko carowi. Namiętny i obdarzony żelazną wolą Piotr Wielki pragnie zmienić konserwatywne rosyjskie carstwo w nowoczesne zachodnie imperium. Dzięki sprytowi, odwadze i ambicji uboga dziewczyna staje się Katarzyną I. Lecz drogo ją to kosztuje.

Kiedy Piotr umiera, imperium zostaje bez dziedzica, a Rosji grozi chaos. Pustkę tę wypełnia ona – kobieta, która stała u boku cara przez dziesięciolecia: równie ambitna, bezwzględna i namiętna co on.

Od rozrywek rozpustnej arystokracji, poprzez pachnące kadzidłem rytuały Kościoła prawosławnego aż po horror sal tortur – cały oszałamiający i niebezpieczny świat imperialnej Rosji staje przed oczami jak żywy. Caryca to opowieść o wyjątkowej kobiecie, która, sięgając po władzę, zmieni rosyjskie imperium.

 „Nawet wątła nadzieja jest lepsza od braku jakiejkolwiek.

Ta książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i wywarła wiele emocji.

Już od pierwszej strony powieść mnie tak wciągnęła, że nie potrafiłam się oderwać. Jest napisana w bardzo ciekawy sposób. 

Poznajemy Martę Skowrońską, dziewczynę, która żyła w czasach wojen, głodu i braku jakiegokolwiek poszanowania dla ludzi z biednych sfer.

Marta zostaje sprzedana przez swoich rodziców jako służąca, będąc młodziutką dziewczyną. Nawet nie była jeszcze pełnoletnia. Okrutna rzeczywistość i walka o przetrwanie, zrobiły z tej kobiety, prawdziwą twardą osobę, która musiała sobie poradzić w każdej sytuacji. Życie na każdym kroku miało dla niej niespodzianki, nie wszystkie były przyjemne i miłe. Trudne decyzje, które musiała podjąć, doprowadziły do tego, że bardzo szybko musiała dorosnąć by przetrwać. Na pewnym etapie swojego życia poznaje Cara Rosji – Piotra. Ale to życie nie było usłane różami, jakby się mogło wydawać. Każdy dzień był walką o przetrwanie i zachowanie stanowiska jakie pełniła od towarzyszki Piotra po żonę Cara, przyjmując imię Katarzyna. To nie było łatwe.

Marta pochodziła z biednej rodziny i nie powinna nigdy zostać żoną Cara Wszechrusi. Los jednak lubi płatać figle i tak pokierował życiem dziewczyny, że znalazła się przy boku tak wielkiego władcy. Nie wszystkim się to jednak podobało. Musiała szybko przystosować się do panujących obyczajów i spełniać jako żona, przyjaciółka i kochanka. Urodziła Carowi dwanaścioro dzieci, z których tylko przeżyła dwójka. Walczyła o jego miłość każdego dnia, tolerując jego wybryki i zdrady.

”Nic nie łączy ludzi mocniej niż lęk o własne przetrwanie...

W powieści są momenty bardzo okrutne, przerażające i aż nieprawdopodobne, do czego człowiek jest zdolny by utrzymać władzę jak i ten, który musi być posłuszny, by przeżyć. Czasy wojny, są niestety okrutne o czym możemy się przekonać obecnie. Ta wojna, która wydarzyła się już kilka wieków temu, trwa do dzisiaj. Rosja jest żądną władzy i nie liczy się z nikim. Kary za nieposłuszeństwo są straszne, a dla niektórych osób, są rzeczą normalną. Jest to momentami aż ohydne.

„Caryca” to świetnie napisana powieść, dla każdego kto lubi powieści z wątkiem historycznym i miłosnym. Tło historyczne jest tutaj idealnie wykreowane. Jesteśmy świadkami powstawania Sankt Petersburga. Miasta, które dla Cara Rosji miało być miastem marzeń i miejscem, którego inni władcy mieli zazdrościć. Powstawało często przez rozlaną krew, brutalność i odbieranie innym nawet godności, po to by zaspokoić Cara.


Powieść czyta się jednym tchem. Mnie wciągnęła od pierwszej do ostatniej strony. Ciężko mi było odłożyć książkę na później, bo autorka tak sprawnie opisywała kolejne losy, że nie potrafiłam się oderwać. 

Polecam gorąco, bo naprawdę warto po nią sięgnąć.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Marginesy.

 

Miłej lektury A&S

6 komentarzy:

  1. Lubię powieści historyczne,więc sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię dobrze wplecione wątki historyczne i miłosne, więc jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak wysoka ocena i recenzja zachęcają do sięgnięcia po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Ja nie żałuję. Mimo dużej ilości stron, nie mogłam się oderwać. Jest napisana w bardzo ciekawy sposób.

      Usuń

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2024 Anna&Sebastian