piątek, 7 lipca 2023

"Latarnik" Aleksandra Rak. Recenzja. Pierwszy tom serii Szept Anioła.

 „Niektórzy ludzie roztaczają wokół siebie taką słoneczną aurę, sprawiają, że świat wydaje się bardziej kolorowy, przyjazny i optymistyczny, jednak tym razem to było coś innego, coś jakby więcej, mocniej, głębiej. Doznanie, które dotykało najczulszych strun w sercu".

 

Autor: Aleksandra Rak

Tytuł: Latarnik

Cykl: Szept Anioła, tom 1

Wydawnictwo: Flow

Data wydania: 21- 01 - 2023

Liczba stron: 384

Gatunek: literatura obyczajowa, romans

 


Czasem na naszej drodze stają ludzie, którzy niczym anioły niosą nam pomoc. Trzeba tylko usłyszeć ich szept, który w życiu bohaterów tej ciepłej, uroczej opowieści ma siłę wiatru w czasie sztormu…


Życie w malowniczej nadmorskiej miejscowości Płotki toczy się spokojnie i niespiesznie. 

Bogusia po wypadku samochodowym musiała porzucić plany otwarcia własnej piekarni i porusza się na wózku. W jej rodzinie niezrozumienia i pretensje są wyczuwalne na każdym kroku, a niespełnione marzenia nadal bolą. Eleonora, starsza kobieta, która mieszka tuż obok plaży, czuje się samotna, choć nie chce się do tego przyznać. Lucyna, sekretarka wójta i największa plotkara w okolicy, doświadcza straty najlepszej przyjaciółki. Młodziutka Sonia nie potrafi się wyzwolić od ciążącego na niej stereotypu córki pijaka, przez co popełnia błędy i nie może rozwinąć skrzydeł.


Pojawienie się w miasteczku tajemniczej Oliwii wywołuje niemałe zamieszanie. Choć dziewczyna zdaje się zdystansowana, szybko się okazuje, że z każdym udaje jej się nawiązać nić porozumienia. Interesuje ją też miejscowa latarnia morska, o której krążą legendy. Z każdym dniem coraz bardziej chce poznać tajemniczego latarnika i zrozumieć, co jej zmarła matka chciała przekazać między wierszami ostatniego listu, który po sobie zostawiła.

 


„Zapamiętaj, że ludzie mają zawsze dwie twarze i że czasu nie da się cofnąć. Błędy można naprawić, ale stłuczonego w drobny mak szkła nigdy nie posklejasz".

Nawet nie wiem kiedy upłynął mi czas podczas czytania tej książki. Nie potrafiłam się od niej oderwać. Każdą stronę wręcz pochłaniałam. Płynęłam przez nią niczym żaglowiec przez morze. Każda strona wciągała mnie niczym fale, coraz bardziej, głębiej. A treść sprawiła, że czytałam ją z przyjemnością i chciałam więcej.

„Rozczarowania bolą, zwłaszcza gdy mocno się na coś czeka.

Ta historia jest o wierze w lepsze jutro.  O nadziei, którą czasami można łatwo utracić, ale właśnie wtedy los zsyła nam Aniołów, którzy wyciągają pomocną dłoń. I choć trudno nam w to uwierzyć, one istnieją naprawdę.

Nie zawsze jednak chcemy się do tego przyznać, że tak jest i odrzucamy wyciągnięta ku nam dłoń.

Ile razy byliśmy w różnych sytuacjach, kiedy ktoś wsparł nas dobrym słowem? Przytulił czy zaoferował pomoc? My zaś pełni dumy ją odrzucaliśmy, bo oczywiście wiemy najlepiej, co jest dla nas dobre, a co złe.

A ile razy skorzystaliśmy z czyjejś pomocy zupełnie tego nieświadomi? 

„Anioł nie potrzebuje aureoli”. 

Niekiedy obecność drugiej osoby lub świadomość tego, że ona jest i pojawiła się w naszym życiu nieprzypadkowo, „bo w życiu nie ma przypadków”. Sprawia, że w naszym życiu świeci słońce. Łatwiej jest nam przez nie przejść.

„Latarnik” to historia, która pomoże zrozumieć nam, że w życiu nie wszystko musi być czarne lub białe. To historia ludzi, którzy trochę pogubili się na swojej drodze. Mimo, że są sobie zupełnie obcy, to jednak coś ich łączy. A może ktoś? Może Anioł ukryty w latarni, który czuwa i kieruje na właściwą drogę? 

Oliwia straciła matkę. Jej świat się zawalił. Zerwała zaręczyny i została z pozoru sama. Z pozoru… bo nie sądziła, że na swojej drodze spotka tyle wspaniałych osób.

Matka zostawiła jej list. Nie zdążyła przed śmiercią powiedzieć jej wszystkiego. Tajemnicę zabrała do grobu.

„Czasami człowiek potrzebuje czasu, by zrozumieć to, na co nie był gotowy, gdy spadło na jego ramiona".

Oliwia postanowiła pojechać do Płotek, znaleźć pensjonat ‘Pod białą mewą”. Rodzinę, która być może chciałaby wiedzieć, że jej matka właśnie odeszła z tego świata.

Ale życie byłoby zbyt nudne, gdyby wszystko było takie proste. 

„Zapamiętaj, że ludzie mają zawsze dwie twarze i że czasu nie da się cofnąć. Błędy można naprawić, ale stłuczonego w drobny mak szkła nigdy nie posklejasz".

Płotki skrywają w sobie mnóstwo tajemnic. Ale czy Oliwi uda się je odkryć? A może jej przyjazd odmieni życie nie jednej osoby?

„Właściwy człowiek na właściwym miejscu. A może Anioł?”

Tę książkę po prostu musicie przeczytać. Pokochacie ją i jej bohaterów całym sercem, a historia ta zostanie z wami na długo.

Bardzo się cieszę, że mam pod ręką drugi tom serii pt „Posłaniec”, bo chyba nie wytrzymałabym, gdyby musiała długo czekać na kontynuację.



Miłego czytania. Ania

2 komentarze:

  1. Bardzo wiele dobrego czytałam o tej serii, a skoro Ty to potwierdzasz kochana, to na pewno po nią sięgnę.🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym poznać historię opisaną przez Autorkę. Przeczytałam już kilka jej książek i podobał mi się jej styl.

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2024 Anna&Sebastian