„Może cały wszechświat dopomina się o ten most między Żuławami a Kaszubami? Może ma z tego wyjść coś dobrego, coś pięknego? A my, rodzice, nasze uprzedzenia i wzajemna nienawiść, niszczymy te wszystkie wysiłki? I historia będzie się powtarzać w każdym pokoleniu, dopóki wreszcie dziewczyna z Żuław i mężczyzna z Kaszub się nie połączą?”Autor: Daria Kaszubowska, Sylwia Kubik
Tytuł: Kaszubska ziemia, żuławski wiatr
Wydawnictwo: Flow
Data wydania: 10- 07 - 2024
Liczba stron: 332
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Żuławy i Kaszuby… położone po sąsiedzku, a tak
różne od siebie. Łączy je jedno – miłość ich mieszkańców do małych ojczyzn.
Kiedy więc charakterna Żuławianka spotka dumnego Kaszubę, zderzą się dwa
żywioły. Ich moc może być niszczycielska lub budująca, przyniesie spustoszenie
lub zrodzi coś silnego. Niełatwo bowiem pogodzić ze sobą kaszubską ziemię,
którą kolejne pokolenia kochają i za którą walczą, i żuławski wiatr, który hula
po szerokich przestrzeniach, opowiadając minione dzieje. Czy ogień miłości
przetrwa powódź wielkiej historii? Czy wiatr, który gna niespokojną duszę
Ilony, połączy się z ziemią, która tętni w sercu Konrada?
Dajcie się porwać historii opowiedzianej przez dwie lokalne patriotki:
ambasadorkę Żuław, Sylwię Kubik, i Darię Kaszubowską z samego serca Kaszub. Jak
ich bohaterowie, tak i autorki musiały się zmierzyć z różnymi żywiołami, od
huraganu natchnienia po morze wątpliwości, by stworzyć dla swoich czytelników
tę pełną emocji i wzruszeń powieść.
„Bo dusze kaszubskie dzielą się na te, co są jak wiatr, a pod ich podmuchem wszystko się zmienia, i na te, co są jak ziemia i dzięki nim wszystko trwa. Ale potrzebujemy jednych i drugich, bo mocni możemy być tyko wówczas, gdy zmiana idzie w parze ze stałością.”
Daria Kaszubowska i Sylwia Kubik zabrały mnie w
pełną emocji i pięknych miejsc podróż. Choć na Kaszubach miałam okazję być, to
Żuławy do tej pory, zawsze były mi jakoś nie po drodze. Czas najwyższy to
zmienić.
Iwona charakterna Żuławianka i Konrad, który od
początku postrzegany jest jako buc a zarazem dumny Kaszuba, to duet idealny. Z
taką parą wręcz nie można się nudzić.
Konrad wraz z bratem i rodzicami prowadzą
agroturystykę na Kaszubach. Jej zaletą oprócz lokalizacji jest to, że można tam
skosztować tradycyjnych kaszubskich dań, od opisów których, aż kiszki grały mi
marsza i miałam ogromną ochotę znaleźć w pobliżu jakąś restaurację serwującą
tradycyjne dania tego regionu. Niestety na próżno, bowiem mieszkam zbyt daleko.
Jedno wiem, że z pewnością będąc kolejny raz na Kaszubach, punktem obowiązkowym
będzie znalezienie takiego właśnie miejsca, gdzie będę mogła skosztować tych
specjałów. Ponadto w agroturystyce tej, można usłyszeć język kaszubski, w
którym porozumiewali się właściciele, szczególnie najstarsza głowa rodu, ojciec
Konrada, który nie uznawał na swojej ziemi innego języka niż kaszubski.
„O swoje korzenie trzeba dbać bo gdy one uschną, my również.”
Iwona to bardzo charakterna Żuławianka. Swoje
marzenia spełnia jako fotograf, co niestety nie bardzo podoba się ojcu, który
pragnie, by dziewczyna przejęła wraz z bratem ojcowiznę i została na
gospodarce. Niestety to są marzenia ojca, Iwona ma zaś zupełnie inny plan na
życie, do którego uparcie dąży.
Pewnego dnia dostaje zlecenie na zrobienie sesji
ślubnej w agroturystyce Konrada. Od pierwszej chwili, gdy para się spotyka zaczyna
między nimi dziać się coś, czego oboje jeszcze nie rozumieją. Nie jest to
jednak miłość od pierwszego wejrzenia, bo ich pierwsze spotkanie nie było zbyt
przyjemne. Konrad nie pokazał się z najlepszej strony, co próbował później
naprawić, proponując Iwonie współpracę. Tydzień na Kaszubach w jednym z jego
domków, w zamian za zdjęcia i reklamę agroturystyki.
Czy z tego układu ma szansę się coś narodzić? Czy
tajemnica z przeszłości zakończy wojnę między Kaszubami a Żuławianami?
Na te pytania odpowiedź znajdziecie oczywiście
czytając tę powieść.
„ Le pamiętaj! Jest tylko jedna miłota w życiu. W kobiecie zakochasz się i odkochasz nie raz i nie dwa. Bo miłota do kobiety jest jak chorągiewka na wietrze. Jeśli będziesz mieć szczęście, zwiążesz się z kimś z serca, jeśli nie, to z rozsądku, ale i z rozsądku może być szczęśliwie. Ale jeśli pokochasz Kaszuby, to będzie miłota aż po grób. Zdradzisz to uczucie, to zdradzisz siebie i wszystkie poprzednie pokolenia, które tu żyły, tu pracowały i tu umierały!”
Dla mnie to był cudowny czas spędzony z lekturą.
Malownicze miejsca, poznanie tradycji i kultury. A przede wszystkim wątek „skrytych
tajemnic” i miłości, który bardzo lubię.
Daria i Sylwia pokazały, że niekiedy rodzina,
chcąc dobra dla drugiej osoby, bardzo potrafi ją skrzywdzić. Bo nie zawsze to,
czego chcą inni i uważają za słuszne, właśnie takie jest.
Kaszubi i Żuławiacy nie przepadali za sobą. Nie
łączyli się w pary. Miłość między nimi była zakazana.
„Widzisz, mój drogi, kobiety to tajemnicze stworzenia. Kiedy myślisz, że je znasz, one nagle wykręcają ci taki numer, że głupiejesz.”
Czy Konradowi i Iwonie uda się przełamać ten
stereotyp, że tych krwi nie wolno łączyć?
„Prędzej czy później każde uczucie musiało się wypalić, a na garstce popiołu można jedynie albo urządzić się wygodnie, lecz nudno , jak jego rodzicem albo dmuchać sobie nim w oczy, jak to ponoć czynili dziadkowie.”
Sięgnijcie koniecznie po tę książkę, jeśli nie
mieliście jeszcze okazji jej przeczytać. Moje wydanie jest z przepięknie
malowanymi brzegami, co dodaje jeszcze większego uroku książce. Wnętrze zaś
wypełnione jest pięknymi ilustracjami miejsc, zdjęciami bohaterów. Wydawnictwo
Flow jak zawsze rozpieszcza czytelnika i dopieszcza swoje książki o wspaniałe
detale.
„Kaszubska ziemia, żuławski wiatr” to idealna
książka na wakacje. Polecam gorąco.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Flow.
„To my wszystko komplikujemy. A wystarczy pamiętać, że najważniejsza jest miłość. Ona, dziecko, a nie praca, majątek, historia, ziemia, duma, wygląd czy poglądy. Po prostu miłość.”
Jeśli podoba Wam się to o czym piszemy na blogu i chcielibyście nas wesprzeć, możecie postawić nam wirtualną kawę. Wystarczy kliknąć w poniższy link.
Każdą wypijemy z wielką przyjemnością i będzie to dla nas ogromna motywacja do dalszej pracy nad blogiem.
Z pozdrowieniami A&S.
Jestem bardzo ciekawa pracy twórczej tego duetu, więc na pewno sięgnę po książkę.
OdpowiedzUsuńLubię takie historie.
OdpowiedzUsuń