czwartek, 30 stycznia 2025

"Droga ucieczki" Małgorzata Garkowska. Recenzja.

„To życie. Drobiazgi, które każdego dnia nas tworzą. Coś istotnego, coś, co nas buduje. Jeżeli drugi człowiek jest dla nas ważny, to chcemy poznać tę jego codzienność. I wpuszczamy go do swojej."

Autor: Małgorzata Garkowska

Tytuł: Droga ucieczki

Wydawnictwo: Wydawnictwo Flow

Data wydania: 28 - 08 – 2024

Liczba stron: 400

Gatunek: powieść obyczajowa, romans

 

Lena niedawno przeprowadziła się do nowego mieszkania, żeby uciec od zaborczego kochanka. Pod wpływem impulsu udaje się wieczorem do pubu, gdzie Filip świętuje ze wspólnikami trzeci rok istnienia swojej firmy. Dziewczyna zauważa, że towarzysząca mu kobieta wsypuje coś do drinka przystojnego rudzielca, więc spontanicznie decyduje się pomóc nieznajomemu.

Filip wszystkie swoje działania podporządkowuje jednej pasji – rolkarstwu. Po sukcesach, które odnosił na tym polu jako zawodnik, postanowił założyć własną firmę, by zająć się projektowaniem skateparków. Lenę poznaje w chwili, gdy za sprawą jego przyjaciół to poukładane życie rozsypuje się jak domek z kart.

Gdy ścieżki tych dwojga się przecinają, ani Lena, ani Filip nie mają pojęcia, że grozi im ogromne niebezpieczeństwo, a tajemnice, które stopniowo wychodzą na światło dzienne, całkowicie odmienią ich los. Ich romans rozpala zmysły, ale jest też trzymającą w napięciu podróżą do najmniej oczywistych zakamarków damsko-męskich relacji. A w poszukiwaniu drogi ucieczki jedna źle podjęta decyzja może doprowadzić do tragicznych w skutkach wydarzeń.

 


„Droga ucieczki” Małgorzaty Garkowskiej, to historia, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Mam ostatnio szczęście, do lektur na bardzo wysokim poziomie. Totalnie nie spodziewałam się, że biorąc tę książkę do ręki, przepadnę na wiele godzin.

Lena przeprowadza się do nowego miasta. Jest tam zupełnie sama i postanawia wyjść wieczorem do klubu, by trochę się odprężyć. Zauważa, że dziewczyna siedząca nieopodal niej, dosypuje coś swojemu koledze do drinka. Nie zastanawiając się długo nad tym, korzysta z nieuwagi przyjaciół owego chłopaka i pomaga mu wyjść z klubu, a następnie zabiera do swojego domu. Tak właśnie poznaje Filipa.

Chłopak na drugi dzień jest nieco skołowany, ale po opowiedzianej historii przez Lenę, postanawia dowiedzieć się, co takiego wydarzyło się w klubie i dlaczego dziewczyna jego wspólnika, chciała, by urwał mu się film. A może razem z jego przyjacielem to zaplanowali?


Postanawia też podziękować Lenie za pomoc i tak nawiązuje się między nimi uczucie, ale… nie może być tak prosto i kolorowo. Lenę odnajduje jej były kochanek, przed którym uciekła do innego miasta, bo chciała zacząć nowe życie. Mimo iż Filip, bardzo jej się podoba i czuje się przy nim wspaniale, to zdaje sobie sprawę, że gdzieś podświadomie, nie do końca udało jej się uwolnić od Jana. Gdy dochodzi do niej, że koniecznie musi uwolnić się od tego mężczyzny i być wobec niego bardziej stanowcza, nauczyć się mówić „nie”, jest już za późno. Wpada w pułapkę Jana, który ma obsesję na punkcie dziewczyny.

Czy Lenie uda się uwolnić z sideł tej chorej miłości? Jak łatwo można manipulować człowiekiem? Do czego gotowa jest posunąć się osoba, która ma obsieję na punkcie drugiej? Jakie tajemnice zostaną odkryte? I jaką rolę w tym wszystkim odegra Filip? Bo jak wiadomo, nic nie dzieje się bez przyczyny.

„Są tajemnice, które muszą ciążyć jak kamień, których nie zdradza się ot tak.”

Powieść jest pełna emocji. Czytałam ją z wypiekami na twarzy. Mogę śmiało stwierdzić, że jest to połączenie powieści obyczajowej z romansem i nutką erotyzmu, ale takiego ze smakiem. Ponadto jest tu cały czas akcja, momentami przybiera obrót niczym w najlepszej powieści kryminalnej i znajdziemy w niej również wątek psychologiczny. Bo poruszony temat, jest tematem bardzo ważnym. Pokazuje jak łatwo można uzależnić się od drugiej osoby i jak łatwo można być osobą nieświadomie manipulowaną przez kogoś nam bliskiego, komu ufamy.

Powiem Wam, że „wow”, naprawdę bardzo mi się podobała ta powieść i fajnie byłoby zobaczyć ją na ekranie, bo jest naprawdę świetna i do ostatniej strony trzyma w napięciu. Mimo iż fabuła porusza bardzo ważny temat, to czyta się ją niezwykle lekko i przyjemnie.  Dlatego jeśli nie czytaliście tej książki, to koniecznie po nią sięgnijcie. Na pewno się nie zawiedziecie Polecam gorąco.



Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Flow.

Jeśli chcielibyście nas wesprzeć, możecie postawić  wirtualną kawę. Wystarczy kliknąć w poniższy link. 

POSTAW NAM KAWĘ

Wszystkie postawione kawy do 5 lutego, będą przeznaczone na zakup książek do Biblioteki.

Z pozdrowieniami A&S.


4 komentarze:

  1. Jakie piękne wydanie. Tej książki autorki jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie wpisz ją na swoją listę. Na pewno się nie zawiedziesz.

      Usuń
  2. Piękne wydanie i fabuła, którą chętnie bym poznała.

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2025 Anna&Sebastian