środa, 22 stycznia 2025

"Jaśmina. Córki Botanika" Urszula Gajdowska. Recenzja. Tom pierwszy serii Zielarki.

"W życiu każdego człowieka może zdarzyć się taki moment, który przewróci do góry nogami wszystko, co ten traktował jako ustabilizowane i pewne, i zmieni sposób postrzegania przez niego zarówno świata, jak i siebie samego."


Autor: Urszula Gajdowska

Tytuł: Jaśmina.

Cykl: Seria Zielarki tom 1; Cykl Botanika tom 3 (całość składa się z 4 tomów podzielonych na dwie części);

Wydawnictwo: Szara Godzina

Data wydania: 22 - 08 – 2024

Liczba stron: 296

Gatunek: powieść obyczajowa, romans

 

Jaśmina Wigura jest panną o nieposzlakowanej reputacji i dobrych manierach, choć za słodką buzią i nieśmiałym zachowaniem skrywa żelazną wolę i błyskotliwą inteligencję, a nad towarzyskie flirty przedkłada pasję do ziołolecznictwa i leczenia zwierząt. W Noc Kupały jej serce skrada Dalegor Kossakowski, dziedzic arystokratycznego rodu i hodowca ogierów czystej krwi arabskiej. To staje się początkiem komedii pomyłek, romantycznych uniesień, rodzinnych tajemnic i międzynarodowych spisków. By ratować rodzinny majątek przed ruiną, Jaśmina decyduje się podjąć działania, w wyniku których sama wpada w kłopoty. Co z tym będą mieli wspólnego sułtan i jego harem oraz handlarze niewolników?


Córki botanika. Zielarki to dwutomowa powieść romantyczno-przygodowa, rozgrywająca się na początku XIX wieku nad Narwią i w krajach Orientu. Jej bohaterkami są Jaśmina i Rozalia, którym ojciec, baron Wigura, przekazał zamiłowanie do botanicznych eksperymentów, ludowej wiedzy i niezgłębionych tajemnic świata. W powieści występują postacie znane z cyklu W dolinie Narwi oraz Córki botanika. Bliźniaczki Urszuli Gajdowskiej.


"Miłość to uczucie bardzo skomplikowane. Może trwać całe życie, ale z biegiem lat zmieni swoją naturę."

Bardzo żałuję, że nie rozpoczęłam czytania tej serii od pierwszej części w której poznajemy siostry bliźniaczki Jaśminy i Rozalii – Hortensję i Hiacyntę. Dlatego jeśli są tutaj osoby, które jeszcze nie czytały tej serii to gorąco zachęcam od rozpoczęcia jej właśnie od „Hortensji”. Każdy tom jest poświęcany jednej z sióstr i opisuje jej przychody, ale wszystkie części są połączone ze sobą. Moja przygoda z tą serią rozpoczęła się od „Jaśminy”, która stanowi pierwszą część serii „Zielarki”.

Jaśmina Wigura jest panną, która powinna już stać na ślubnym kobiercu. Jest bowiem najstarszą z sióstr. Ale, dla niej ważniejsze są zioła i zdobywanie wiedzy, oraz to jak nimi można leczyć, szczególnie zwierzęta. Pasją tą zaraził ją ojciec, który jest podróżnikiem, badaczem i botanikiem. Zbiera wszelkie manuskrypty, robi mnóstwo notatek oraz mikstury, które pomogły nie jednej osobie czy zwierzęciu. To on przekazał córce swoją wiedzę, której oddała się bez reszty.

Pewnego dnia wybrali się w poszukiwaniu bylicy, rośliny o magicznych właściwościach, trwała wówczas Noc Kupały, święto w którym brały udział panny i kawalerowie, chcąc wywróżyć sobie długą i szczęśliwą miłość. Jaśmina również puściła wianek na wodzie i niczego nieświadoma, że jeszcze tej nocy i ją również dosięgnie magia, a serce mocniej zabije do pewnego arystokraty, w niedługim czasie miała się o tym przekonać.

Delagor Kossakowski podczas Nocy Kupały skradł jej serce. Ale… miłość była by zbyt nudna, gdyby nie była skomplikowana. Charakterna dość Jaśmina, nie ułatwi Delagorowi drogi do jej serca, a i on nie będzie jej dłużny.

Już nie pamiętam kiedy tak dobrze bawiłam się podczas czytania. Akcja toczy się w XIX wieku, a rozpoczyna dokładnie w czerwcu 1805 roku. Panny wówczas były wychowywane pod rygorem, wielu rzeczy im nie było wolno robić czy mówić. Ale Jaśmina należała do tych dziewczyn, które wiecznie pakowały się w kłopoty.

Mnóstwo przezabawnych scen, świetnych dialogów, sytuacji, szczególnie tych kłopotliwych, które wręcz Jaśminę uwielbiały lub ona je… Nie zabraknie też momentów wzruszeń i tych pełnych emocji, a nawet bardzo bolesnych, które wywołają nie jedną łzę.

Spędziłam cudowny czas z tą książka i gorąco zachęcam Was, byście po nią sięgnęli. Jest tak lekka i przyjemna w odbiorze, że nie sposób odłożyć ją na później. Świetnie się przy niej bawiłam, ale też i wzruszyłam. Fabuły nie będę Wam zdradzać, bo odebrałabym Wam największą przyjemność, jaką jest poznanie tej historii. Mogę Wam jednak zagwarantować, że nie zabraknie tu miłości, intryg, tajemnic… czyli tego wszystkiego, co wciąga czytelnika do świata książkowych bohaterów bez reszty.

I powiem Wam jeszcze, że drugi tom jest jeszcze ciekawszy, bo właśnie jestem po lekturze. A na recenzję „Rozalii” zapraszam w kolejnym wpisie.



Nie pozwólcie, by ta książka czekała zbyt długo na półce.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina.


Jeśli podoba Wam się to o czym piszę na blogu i chcielibyście mnie wesprzeć, możecie postawić mi wirtualną kawę. Wystarczy kliknąć w poniższy link. 

POSTAW NAM KAWĘ

Każdą wypiję z wielką przyjemnością i będzie to dla mnie ogromna motywacja do dalszej pracy nad blogiem.

Z pozdrowieniami Ania.


2 komentarze:

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2025 Anna&Sebastian