środa, 15 stycznia 2025

"Wioska małych cudów" Aleksandra Rak. Recenzja.

„Wioska to spełniające się marzenia o krainie, w której cuda dzieją się tylko raz w roku. (…) To czas pełen magii i dziecięcej radości, za którym każdy z nas, choć czasami nie chce się przyznać, tak naprawdę tęskni.”


Autor: Aleksandra Rak

Tytuł: Wioska małych cudów

Wydawnictwo: Flow

Data wydania: 13 - 11 – 2024

Liczba stron: 400

Gatunek: powieść obyczajowa, romans

 

Magiczne miejsce w urokliwej zimowej scenerii, roziskrzone tysiącami migoczących świateł i otulone odurzającym zapachem świerka, cynamonu i pomarańczy.

Witajcie w krainie, gdzie wszystko wydaje się możliwe, a oczekiwanie na cud rozgrzeje nadzieją nawet najbardziej oziębłe serca.

Tuż po Wszystkich Świętych w ogólnopolskiej gazecie pojawia się artykuł informujący o otwarciu Wioski Małych Cudów. Na to wydarzenie wszyscy czekają z niecierpliwością, a zdobycie wejściówki wydaje się wręcz niemożliwe. W ofercie jest bowiem wiele atrakcji, takich jak wystawa lodowych rzeźb, pieczenie pierników i warsztaty tworzenia ozdób, w tym cudownej miniatury w kuli śnieżnej.

Felicja jest zaangażowana w przedświąteczny projekt, odkąd pamięta. To ich rodzinna tradycja – w okresie od listopada do grudnia sprawiają, że na twarzach wielu dzieci gości uśmiech. Ten rok będzie dla niej jednak zupełnie inny, przepełniony smutkiem i tęsknotą za kimś, kto bez ostrzeżenia zniknął z jej życia.

Natomiast Zosia wygrywa bilet do Wioski, wysyłając list do redakcji magazynu. Wraz z bliskimi przyjeżdża tam z nadzieją, że spełni się jej największe marzenie, którego za nic nie chce nikomu zdradzić. Inaczej jest z Anielą, która pracuje w Wiosce już od wielu lat i jest dobrym duchem tego magicznego zakątka. Nic więc dziwnego, że kiedy zmierza on nieuchronnie ku katastrofie pod szyldem „W tym roku nie będzie Mikołaja”, wzywa na pomoc swojego siostrzeńca. Zjawia się on wraz ze swoją partnerką i postanawiają, że ten czas będzie dla nich obojga niezapomniany. Aniela, choć dostrzega w ich związku mnóstwo zgrzytów, nie wtrąca się w sprawy młodych, tęsknym wzrokiem spoglądając w stronę opiekuna lodowiska...


„Wyobraźnia dzieci była wolna, tak jak one. Niespaczona jeszcze wymaganiami świata i innych ludzi. Nikt nie mówił im: „Tak musi być, i koniec”, a jeśli próbował, to one wciąż miały odwagę kłócić się o swoje racje. Zazdrościła im tej siły i wiary w to, że wszystko można osiągnąć. I tej odwagi, by po to „wszystko” sięgać.”

Chcielibyście przenieść się do miejsca, gdzie na moment poczulibyście się dzieckiem? Gdzie, na nowo zagościłaby w was dziecięca radość, a wszystkie troski rozpłynęły się niczym sen?

Takie właśnie miejsce stworzyła autorka książki „Wioska małych cudów” Aleksandra Rak. I choć trosk w niej nie brakuje w świecie dorosłych, bo wiadomo, że nie tak łatwo odciąć się od spraw przyziemnych, to ta dziecięca wiara, że wszystko będzie dobrze i zdarzy się cud, pozwoli nam przypomnieć sobie, jak wspaniale było, będąc dzieckiem. I jak wiele rzeczy, które nas otaczają, z pozycji dziecka wyglądają zupełnie inaczej, bajkowo… pięknie… prosto…
Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2024 Anna&Sebastian