„Niech każdy z nas znajdzie to, czego szuka. Samotnym życzę miłości, ponurakom pogody ducha, zafrasowanym pociechy, chorym zdrowia.”Autor: Agnieszka Olejnik
Tytuł: Mikołaj do wynajęcia
Wydawnictwo: Filia
Data
wydania: 09
- 10 – 2024
Liczba
stron: 416
Gatunek: powieść obyczajowa, romans
Zbliża się Boże Narodzenie. Zwykle o tej porze w
rodzinie Bralików trwałyby zwyczajowe przygotowania do świąt, ale tym razem
jest inaczej. Seniorzy rodu będą obchodzić 40. rocznicę ślubu. Taka okazja
zasługuje na szczególną oprawę! Dlatego ich cztery dorosłe córki przygotowują
niespodziankę – zamierzają zabrać rodziców do urokliwego pensjonatu w górach.
Szykuje się wspaniała rodzinna uroczystość.
Najmłodsza z sióstr, Elżbieta, jako jedyna nie ma osoby towarzyszącej. Aby
uniknąć nietaktownych pytań, postanawia wynająć atrakcyjnego mężczyznę, który
odegra rolę jej nowego chłopaka. Nie ma jednak pojęcia, jak bardzo ten „udawany
narzeczony” różni się od jej bliskich.
„Mikołaj do wynajęcia” to komedia romantyczna, w której uśmiech przeplata się
ze wzruszeniem, a przez zabawne sytuacje przeziera zaduma nad prawdziwym duchem
świąt oraz tym, co łączy nas wszystkich: potrzebą ciepła i bliskości.
Jeśli szukacie lektury, która rozbawi was do łez,
a za chwilę wzruszy, że łzy szczęścia przemienią się w te pełne wzruszeń, to ta
książka jest idealna na umilenie Wam czasu. Jak najbardziej można ją czytać nie
tylko podczas świąt, ale myślę, że przez cały rok. Bo niekiedy człowiek
potrzebuje takiej odskoczni, by po prostu zatopić się w książce i przepaść na
kilka godzin.
„Mikołaj do wynajęcia” to historia, która pokazuje
dwa różne światy. Świat Eli, wykształconej i trochę pogubionej, bo brakuje jej
wiary w siebie. Poznajemy również jej rodzinę, ich relacje, które nie zawsze są
idealne, ale w momencie kiedy jest taka potrzeba, wszyscy bez dyskusji potrafią
się zebrać i razem usiąść przy jednym stole. I świat Mikołaja. Chłopaka
niezwykle przystojnego, niewykształconego, ale bardzo wrażliwego i uczuciowego. Chłopaka,
który skrywa jakąś tajemnice, o której nie chce z początku mówić, choć
stopniowo coraz bardziej się otwiera.