piątek, 2 maja 2025

"Pieśniarka zimowych pól" Joanna Szarańska. Recenzja. Tom czwarty serii Leśne Pejzaże.

„Nawet najbardziej słoneczny dzień może przynieść burzę.”

 

Autor: Joanna Szarańska

Tytuł: Pieśniarka zimowych pól

Cykl: Leśne pejzaże, tom 4

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Data wydania: 29 - 01 – 2025

Liczba stron: 392

Gatunek: powieść obyczajowa, romans


 

Przebaczenie ma barwę zimowego nieba

Marię pochłania praca i organizacja kolejnych wystaw. Chce w ten sposób stłumić ból i rozczarowanie towarzyszące jej po kłótni kończącej związek z Kacprem. Kiedy jednak z zimowych Granic docierają niepokojące wieści o Krystynce, rzuca wszystko i przyjeżdża do domku pod lasem, by wesprzeć przyjaciółkę w trudnych chwilach. Także dla Kosińskiego nie jest to spokojny czas. Puste ściany starego domu budzą uśpione tęsknoty i lęki. Odnaleziony jesienią dziennik mógłby rzucić światło na postać dziadka.

Czy Kacper znajdzie w sobie odwagę, by zmierzyć się z jego treścią?


„Istnieją choroby, których nie widać gołym okiem. Nie objawiają się ani kalectwem, ani gorączką, ani bólem mięśni. To choroby duszy.”

Joanna Szarańska po raz czwarty zabrała nas w malowniczy krajobraz Granic. Tym razem otulony zimową kołderką. Każda pora roku sprawiła, że z utęsknieniem czekałam na kolejną podróż do miejsca, które bardzo pokochałam. I mimo wcześniejszych deklaracji, że to ostatni już tom zamykający serię, mam nadzieję, że i autorka zatęskni do miejsca, które stworzyła i jeszcze nas tam kiedyś zabierze.

„Drobinki szczęścia ważą tyle, co mgiełka nad rzeką.”

W tej części Joanna Szarańska odkrywa przed nami tajemnice, którą skrywał dziadek Kacpra. To nie będzie łatwe poznać historię, która zmieni wykreowany obraz Stanisława, którego tak zaciekle bronił i stanął w jego obronie, odtrącając miłość do Marii. Czy po poznaniu prawdy, będzie potrafił przyznać się do błędu i uda mu się naprawić relacje z Marysią? A może już zapomniał o Marii malarce i ktoś inny zajmie miejsce w jego sercu?




„Czy warto zawierzyć komuś, kto już z łatwością cię oszukał? Wysłuchać to jedno, ale zapomnieć, ponownie zaufać… To już zupełnie inna historia. Zwłaszcza, gdy krzywdzi cię ktoś bliski.”

Czy Krystynka poradzi sobie z zawodem jakim doznała? Tyle razy została skrzywdzona? Zaufała i ponownie, ktoś ją zawiódł? Czy będzie potrafiła wybaczyć siostrze? Czy zrozumie postępowanie Marii?

„W sercach mogą być zawirowania, ale w słowach prosta prawda najlepsza.”

W tej części było więcej Krystynki, za co bardzo dziękuję Ci Asiu, bo to postać, którą bardzo pokochałam. Jej postawa i to, co ją spotkało bardzo mnie wzruszyła. Pokochałam ją jak, kogoś kto zajmuje bardzo ważne miejsce w rodzinie. Stała się mi bardzo bliska. Jej miłość do zwierząt, którą stawia zawsze na miejscu pierwszym, zapominając o sobie, jest godna naśladowania. Mało jest niestety osób, które z takim oddaniem walczą o życie bezbronnych zwierząt. Na szczęście, los się do niej uśmiechnął i postawił na drodze Marię, która pokazała, że przyjaźń to dar najcenniejszy.


„Ma pani rację, nie wybieramy domu, w którym się rodzimy, ani krewnych, nie zaczynamy z czystą kartą. Na szczęście wiele możemy na niej zapisać. Na przykład nazwiska osób, które są nam bliskie i które stają się naszą rodziną z wyboru. Z potrzeby i głębi serca.”

Ta książka była pełna wzruszeń, emocji i ciepła. Czytałam ją bardzo niespiesznie, delektując się każdą stroną, bo wiedziałam, że jak zamknę ostatnią stronę, będę musiała rozstać się z bohaterami, choć Granice jeszcze długo gościły w moim sercu. Dziękuję Ci Asiu za tę cudowną serię i wierzę, że jeszcze nas kiedyś zabierzesz w te miejsca, które tak pięknie namalowałaś słowem pisanym.

„(…) trzeba płynąć dalej z prądem życia. Ono nie pyta, czy czegoś chcemy, czy nie, po prostu niesie nas ku kolejnym wyzwaniom, radościom i rozczarowaniom.”

A Wy Kochani, jeszcze nie czytaliście tej serii, to nie zwlekajcie zbyt długo, bo warto po nią sięgnąć i przenieść się w świat, który was otuli i z pewnością skradnie wasze serduszko. Polecam gorąco.



„Nie sposób poskromić tęsknoty za kimś, kto stał się nam bliski.”


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.




Linki do wcześniejszych recenzji:

1. "Malarka wiosennych łąk" - tom pierwszy.

2. "Piastunka letnich snów" - tom drugi.

3. "Rzeźbiarka jesiennych mgieł" - tom trzeci.


Jeśli podoba Wam się to o czym piszemy na blogu i chcielibyście nas wesprzeć, możecie postawić nam wirtualną kawę. Wystarczy kliknąć w poniższy link. 

POSTAW NAM KAWĘ

Każdą wypijemy z wielką przyjemnością i będzie to dla nas ogromna motywacja do dalszej pracy nad blogiem.

Z pozdrowieniami A&S.

 

2 komentarze:

  1. Przyznam, że ja jeszcze nie poznałam tej serii, ale bardzo mocno mnie kusi. Uwielbiam bowiem tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie poznałam tej serii, ale mam w planach to zmienić.

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie projekty i fotografie na tej stronie stanowią własność autora. Kopiowanie i rozpowszechnianie fotografii bez naszej zgody jest zabronione. Copyright © 2018-2025 Anna&Sebastian